PolskaLekarze apelują: narciarze, bądzcie ostrożni

Lekarze apelują: narciarze, bądzcie ostrożni

Brak przygotowania kondycyjnego i brawura, to najczęstsze przyczyny wypadków narciarskich - przestrzegają zakopiańscy lekarze. Ubiegłej zimy w rejonie Zakopanego kontuzji doznało 1452 narciarzy i snowboardzistów.

01.12.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Liczba tych ostatnich z roku na rok rośnie i obecnie stanowią oni 30% wszystkich poszkodowanych na trasach zjazdowych. W sezonie 1999/2000 znacząco - do prawie 1,5 tys. - wzrosła liczba urazów narciarskich na stokach wokół Zakopanego. Wcześniej notowano średnio 1100 wypadków rocznie. Według lekarzy przyczyną wzrostu tej liczby była prawdopodobnie wyjątkowo długa i śnieżna zima.

Około 7% poszkodowanych w wypadkach narciarskich wymaga hospitalizacji.

Według lekarzy, najwięcej urazów wśród narciarzy to obrażenia kończyn dolnych, z czego połowa w obrębie stawu kolanowego. Na drugim miejscu są kontuzje podudzi, najczęściej złamania spiralne, które dominują zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Trzecia grupa urazów to uszkodzenia kciuka, który w momencie upadku i próby podparcia ręką jest odwiedziony od całej dłoni.

Odrębną grupą poszkodowanych są amatorzy zjazdów na tzw. jabłuszkach czyli krążkach z tworzywa sztucznego. Wypadki w tej grupie mają bardzo groźne konsekwencje. Kierowanie takim sprzętem jest praktycznie niemożliwe, dlatego zjazdy często kończą się na płotach i drzewach, doprowadzając do ciężkich obrażeń głowy. (kar)

narciarzelekarzegóry
Zobacz także
Komentarze (0)