ŚwiatLekarz zoperował dziecko domową wiertarką

Lekarz zoperował dziecko domową wiertarką

Lekarz w prowincjonalnym szpitalu w
Australii uratował życie rannego w głowę chłopca,
operując go domową wiertarką.

Lekarz zoperował dziecko domową wiertarką
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

20.05.2009 | aktual.: 04.06.2018 14:52

Micholas Rossi spadł z roweru i uderzył głową o chodnik. Wypadek miał miejsce w małym miasteczku Maryborough w stanie Wiktoria (południowo-wschodnia Australia).

Gdy dziecko dotarło do szpitala, raz po raz traciło przytomność.

Lekarz dyżurny, Rob Carson zorientował się szybko, że 13-letni chłopczyk cierpi na krwotok wewnętrzny. Carson wiedział, że miał tylko minuty na to, by otworzyć czaszkę i zmniejszyć ciśnienie na mózg.

Mały szpital nie dysponował sprzętem do operacji neurologicznych, wiec Carson postanowił posłużyć się zwykłą wiertarką.

- Dr Carson powiedział nam: będę musiał wiercić (...) by zmniejszyć ciśnienie (wywierane) na mózg, mamy szansę na jedną próbę. I tylko jedną - przekazał ojciec chłopca Michael Rossi.

Carson zadzwonił do neurochirurga w Melbourne, który przez telefon podawał mu wskazówki dotyczące zabiegu, którego prowincjonalny lekarz nie wykonywał nigdy wcześniej. Specjalista tłumaczył w którym miejscu należy wywiercić otwór i jakiej ma być głębokości.

Po udanej operacji - w której udało się usunąć skrzep - chłopiec został przetransportowany do większego szpitala w Melbourne. We wtorek, na swoje 13 urodziny, chłopiec został wypuszczony do domu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)