Lekarz "wkurzony". Tak skomentował nowe obostrzenia
- Te wszystkie rzeczy powinny być wprowadzone co najmniej 2-3 miesiące temu. Powinniśmy byli zacząć od sprawdzania paszportów covidowych, co Europa zaczęła robić wcześniej. Powinniśmy wprowadzić obowiązkowe szczepienia dla pracowników służby zdrowia w zasadzie już rok temu - mówił dr Wojciech Feleszko (pediatra, immunolog i pulmonolog) w programie "Newsroom" WP, komentując nowe obostrzenia, które mają obowiązywać od 15 grudnia. Specjalista odniósł się również do wpisu Ministerstwa Zdrowia, w którym podkreślono, że "obowiązek szczepień jest czym innym niż przymus szczepień" i "nikt nie wprowadza przymusu szczepień". Jak to rozróżnić? - Nie mam pojęcia. Wszystkie obowiązki szczepień w Polsce są tak naprawdę iluzoryczne. Nikt nie każe osób, które nie poddają się obowiązkowi szczepień. Te przepisy są martwe. Nie bardzo wiem, jak mamy zamiar to egzekwować. Może to jest tylko przepis, który tylko będzie zachęcał pracowników służby zdrowia do podjęcia tej decyzji - mówił Feleszko. Lekarz przyznał, że "wkurza" go postępowanie rządu. - Cały czas próbuje się podlizywać tej grupie, która chce nie poddawać się obowiązkowi szczepienia - podkreślił.