Trwa ładowanie...
d3yfxeo
13-08-2009 08:12

Lekarz winny śmierci 20-latka? - zobacz film

20-letni Dariusz Rybak został dotkliwie pobity. Zmarł, bo - jak mówi rodzina - lekarz zamiast do szpitala kazał zabrać go do domu. W środę prokuratura zapewniła, że zbada, czy medyk popełnił błąd - czytamy w "Głosie Pomorza".

d3yfxeo
d3yfxeo

Dariusz spotkał się z kolegami. Po pewnym czasie pokłócił się z jednym z nich - Sebastianem. Sebastian pchnął Darka, a ten uderzył głową o asfalt. Chłopak stracił przytomność.

Na miejsce wezwano karetkę. Medycy z Potęgowa przyjechali prawie godzinę po zgłoszeniu. - Darek był już przytomny - mówi Dorota Kulpa, ciotka chłopaka. - Lekarz zbadał go i obejrzał głowę. Powiedział, że nic mu nie jest i musi swoje odespać. Zabraliśmy go więc do domu - opowiada kobieta.

Z minuty na minutę 20-latek czuł się coraz gorzej. Rano leżał w kałuży krwi w swoim łóżku. Już nie żył.

Wszyscy mają żal do medyków. - Mogli go wziąć na obserwację do szpitala. Może by żył - dodaje ciotka chłopaka. - Lekarz, który robił mu sekcję zwłok, powiedział, że Darek miał pękniętą czaszkę i krwiak wypełniony taką ilością krwi, jaka mieści się w szklance.

d3yfxeo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yfxeo
Więcej tematów