ŚwiatLekarz popełnił samobójstwo, bo miał za dużo pacjentów

Lekarz popełnił samobójstwo, bo miał za dużo pacjentów

W niewielkiej miejscowości niedaleko Hull w Wielkiej Brytanii lekarz rodzinny powiesił się, bo nie mógł sobie poradzić z leczeniem 2,5 tys. pacjentów. Zostawił żonę i dwójkę dzieci. Historię lekarza opisuje dziennik "Daily Mail".

13.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 09:30

58-letni dr Jyotimrmay Datta załamał się przez pracę po nocach i w weekendy, przyjmując 2,5 tys. pacjentów. Zostawił dwa listy pożegnalne dla swojej żony Ann, z którą byli małżeństwem od 19 lat. Na kilka dni przez samobójstwem powiedział do niej, że "nie wie, jak długo jeszcze wytrzyma".

_ Był pod wielkim natłokiem pracy. Czasem przychodził do domu długo po północy. Pracował przez większość weekendów, a i tak przynosił pracę ze sobą do domu_ - powiedziała Ann.

W noc samobójstwa Ann spała w pokoju ich syna, który był chory. Nie podejrzewała, co chce zrobić jej mąż. Rano znalazła jego ciało. Zadzwoniła po ambulans, ale było już za późno.

Para miała trudności finansowe. Niedawno kupili nowy dom i mieli problemy ze spłatą kredytu, a także rat na prywatną szkołę ich dzieci. Dodatkowo lekarz musiał zapłacić ogromny podatek.

Nie lubił mieć długów. Jeśli na coś go nie było stać, to tego nie kupował. Wiedziałam o tym, że się denerwuje finansami, ale nie wiedziałam, że odbierze sobie z tego powodu życie - powiedziała żona lekarza.

Dr Datta rozpoczął praktykę lekarską w 1984 roku. Urodził się w Indiach i przyjechał w 1979 roku do Wielkiej Brytanii na studia medyczne. Tam poznał swoja żonę. W karierze zawodowej przeszkodziły mu problemy osobiste i oskarżenia dotyczące jego pracy. W 2002 został uznany winnym błędu lekarskiego przez Główną Radę Lekarską (GMC).

Został wówczas oskarżony o naruszenie tajemnicy lekarskiej. Miał powiedzieć jednej z pacjentek, że jej siostra dokonała aborcji. Rada uznała, że jego zachowanie było nie na miejscu, a dr Datta zachował się niedelikatnie. Pozwolono mu jednak na dalszą praktykę lekarską. Oczyszczono go natomiast z zarzutów innej pacjentki, która twierdziła, że lekarz ją obmacywał i pocałował.

_ Słyszeliśmy, że dr Datta pracował do późnych godzin i miał problemy finansowe, które najwyraźniej wpłynęły na stan jego umysłu_ - powiedział koroner Geoffrey Saul.

Na stronie internetowej poświęconej doktorowi pojawiły się anonimowe kondolencje: “Moje wyrazy współczucia dla Ann i dzieci”, „Dbający o dobro pacjentów, niezastąpiony”, „Doktora Datte będzie pamiętać cała nasza rodzina, którą prowadził od dłuższego czasu, a niektórych od urodzenia”.

Tłumaczyła Małgorzata Pantke

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)