Lekarz nie zbadał płodu - matka skarży szpital
Przed sądem okręgowym w Łomży rozpoczął się we wtorek precedensowy proces cywilny, w którym rodzice dziecka urodzonego z ciężkimi wadami genetycznymi domagają się odszkodowania od łomżyńskiego szpitala oraz tamtejszych lekarzy. Matka - Agnieszka W. skarży lekarzy, ponieważ jej zdaniem bezprawnie odmówili wykonania badań prenatalnych, które mogły wykazać wady genetyczne płodu.
Przed trzema laty kobieta domagała się od doktora Leszka P. przeprowadzenia badań prenatalnych, ponieważ wcześniej urodziła dziecko ze schorzeniami genetycznymi. Lekarz stwierdził, że badania są niepotrzebne. Odmówił także przeprowadzenia aborcji, mówiąc, że przerywanie ciąży w Polsce jest zabronione.
Kobieta urodziła dziewczynkę, która podobnie jak jej starszy brat cierpi na ciężkie genetyczne schorzenie polegające na deformacji stawów kończyn i zahamowaniu rozwoju rąk i nóg. Oboje dzieci cierpi poza tym na poważne nawracające infekcje związane z wadami genetycznymi.
Agnieszka W. domaga się od szpitala kwoty miliona dwustu tysięcy złotych, które chce przeznaczyć na pomoc dzieciom i opiekę nad nimi.
Minister zdrowia Mariusz Łapiński uważa roszczenia za uzasadnione. Innego zdania jest dyrektor łomżyńskiego szpitala doktor Marian Jaszewski, który powiedział, że ze schorzeniem rozpoznanym u dzieci można żyć normalnie.
Oprócz procesu cywilnego wytoczonego przez rodziców, prokuratura rejonowa w Łomży prowadzi śledztwo w sprawie " nieumyślnego spowodowania ciężkiej choroby nieuleczalnej" u córki Agnieszki W.(ck)