Lekarka zwolniona dyscyplinarnie za pijaństwo
Kielecka lekarka, która tydzień temu prosto z
dyżuru w przychodni trafiła do izby wytrzeźwień, a po drodze
próbowała wręczyć łapówkę wiozących ją policjantom, została
dyscyplinarnie zwolniona z pracy.
03.02.2003 | aktual.: 03.02.2003 16:41
"Podpisałam dzisiaj rozwiązanie umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym z datą 5 lutego. Dokumenty zostaną wysłane pocztą, gdyż pani doktor się po nie nie zgłosiła" - powiedziała w poniedziałek PAP dyrektorka kieleckiego ZOZ-u, Ewa Cybula.
"Policja skierowała do sądu grodzkiego wniosek o ukaranie kobiety z art. 70 par. 2 kodeksu wykroczeń, czyli za spożywanie alkoholu w miejscu pracy" - powiedziała oficer prasowy kieleckiej policji, Monika Wierzbicka.
We wtorek Prokuratura Rejonowa w Kielcach postawiła 57-letniej lekarce zarzut usiłowania wręczenia korzyści majątkowych policjantom i zastosowała wobec niej dozór policyjny.
Postępowanie dotyczące odpowiedzialności zawodowej wszczął wobec lekarki Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej przy Świętokrzyskiej Izbie Lekarskiej.
W ubiegły poniedziałek wieczorem na policję zadzwoniła pacjentka z informacją, że w przychodni jest pijana lekarka. Policjanci zbadali stan lekarki - miała 2,14 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W drodze do izby wytrzeźwień kobieta usiłował wręczyć policjantom sto złotych, aby jej tam nie odwozili.(iza)