ŚwiatLegia Cudzoziemska zagrożona

Legia Cudzoziemska zagrożona

Owiana legendą i uwieczniona w filmie
oraz literaturze Legia Cudzoziemska traci racje bytu - twierdzą
francuscy politolodzy.

30.10.2006 | aktual.: 30.10.2006 13:45

Podczas misji w Algierii, Wietnamie, Madagaskarze, Meksyku czy Tajwanie, legioniści stanowili ogromną część wszystkich zaangażowanych sił, ponieśli także poważne straty - pisze agencja AP. Nawet w trakcie konfliktu w Bośni w latach 1992-1995, w którym Legia Cudzoziemska po raz pierwszy wystąpiła w ramach sił pokojowych ONZ, te elitarne oddziały stanowiły istotną część kontyngentu francuskiego.

Jednak ten trend uległ zmianie. Z 2 tys. francuskich żołnierzy wysłanych ostatnio do Libanu, tylko 200 wywodziło się z Legii Cudzoziemskiej. Reszta rekrutowała się z regularnych wojsk francuskich.

Eksperci twierdzą, że nie ma obecnie sensu oddzielania 7,7 tys. legionistów od reszty armii. Cztery lata temu Francja zrezygnowała z przeprowadzania poboru, dzięki czemu armia stała się profesjonalna. Tymczasem to właśnie Legia Cudzoziemska była tradycyjnie profesjonalnym wojskiem, które można było szybko wysłać w rejony zapalne nie zważając na protesty społeczeństwa.

Obecnie 250-tysięczna armia francuska składa się wyłącznie z profesjonalistów i wolontariuszy. Dlatego Legia Cudzoziemska stała się "anachronizmem, ostatnią pozostałością średniowiecznych najemników - twierdzi politolog Dominique Moisi. - Gdy była jedynym profesjonalnym wojskiem, miała rację bytu, jednak teraz, gdy cała armia jest profesjonalna, istnienie Legii nie ma sensu" - dodaje.

Jednak rzecznik Legii, podpułkownik Chiristian Rascle, twierdzi, że rząd francuski będzie wciąż potrzebował tych elitarnych oddziałów. W zapalny region zawsze łatwiej wysłać cudzoziemców niż żołnierzy francuskich - powiedział.

Istnienie Legii Cudzoziemskiej, założonej w 1831 roku wielokrotnie było zagrożone. Nawet jej pomysłodawca, król Ludwik Filip I, po siedmiu latach próbował ją rozwiązać. Później prezydent Francji Charles de Gaulle usiłował zlikwidować Legię, gdy w latach 60. kilka oddziałów sprzeciwiło się decyzji o przyznaniu Algierii niepodległości.

Rzecznik upiera się, że Legia ma także swoją misję społeczną. Wielu jej członków to osoby, które w wyniku konfliktów zbrojnych lub trudności ekonomicznych zostały zmuszone do opuszczenia swoich krajów. Legia Cudzoziemska daje im szansę rozpocząć nowe życie. Otwartość na różnej proweniencji emigrantów ściągnęło jednak na Legię zarzuty, że przyjmuje w swe szeregi kryminalistów uciekających przed prawem.

Legia słynie także z bardzo surowego procesu rekrutacji, którą przechodzi tylko jeden na ośmiu kandydatów. Większość żołnierzy obecnie służących w Legii rekrutuje się z Europy Wschodniej. Służą na 5-letnich kontraktach, które można przedłużać. Po pięciu latach służby mogą się ubiegać o francuskie obywatelstwo.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)