Lech Wałęsa przemyślał i... znów pisze o "pier****** Cenckiewiczu"
Nie łatwo nadążyć w ostatnim czasie za byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Udostępniony przez niego na Facebooku komentarz, który w wulgarny sposób obrażał Sławomira Cenckiewicza, został w czwartek usunięty, by po kilku godzinach ponownie pojawić się na profilu Wałęsy.
"Taki śmieć Cenckiewicz rozlicza Wałęsę, pier** wnuczek SB-ka" - brzmiał wpis, pod zdjęciem dyrektora Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomira Cenckiewicza, który w czwartek zamieścił na swoim profilu Lech Wałęsa.
Znajdowała się tam również informacja, jakoby dziadek Cenckiewicza przed II wojną światową był działaczem organizacji młodzieżowej Komunistycznej Partii Polski, a po 1945 roku funkcjonariuszem UBP i SB MSW.
W sieci zawrzało. Na Facebooku i Twitterze pojawiły się dziesiątki wpisów sugerujących, że zapożyczone przez byłą głowę państwa słownictwo jest zbyt wulgarne i agresywne. Po pewnym czasie post usunięto, a Cenckiewicz napisał: "Plakacik zniknął z konta Lecha Wałęsy. Nie wiadomo, czy to były prezydent odpowiadał za jego udostępnienie, faktem jest jednak, że to jego autentyczny profil".
Po północy wpis pojawił się jednak ponownie. W udostępnionym przez Wałęsę zdjęciu pojawiły się te same zarzuty i słownictwo.
31 stycznia w siedzibie IPN zaprezentowano opinię biegłych, z której wynika, że odręczne zobowiązanie współpracy z SB zostało w całości nakreślone przez Lecha Wałęsę. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze doniesienia historyków, m.in. Sławomira Cenckiewicza (obecnie członka Kolegium IPN), który w opublikowanej w 2008 roku książce, które współautorem jest Piotr Gontarczyk, dowodził, że Lech Wałęsa to TW "Bolek".
