Lech Wałęsa odbierze nazwę "Solidarności"? "Będę zbierał podpisy"
Były prezydent Lech Wałęsa przyznaje, że zastanawia się nad rozpoczęciem akcji zbierania podpisów ws. odebrania związkowcom nazwy "Solidarność".
31.08.2017 | aktual.: 31.08.2017 20:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nie mogą niszczyć naszego dorobku"
- To, co wyprawia ta "Solidarność"... ja już zastanawiałem się nad tym. Prawdopodobnie zaraz po tych uroczystościach usiądę tutaj pod tym pomnikiem i będę zbierał podpisy pod wnioskiem o zabranie im tej nazwy - mówił Lech Wałęsa podczas podczas obchodów 37. rocznicy Sierpnia '80 i powstania NSZZ "Solidarność" oraz 29. rocznicy gdańskich strajków z 1988 roku. - Niszczą ten związek, ten nasz dorobek - dodał były prezydent.
- Zostało ich 500 tysięcy, a nas było dziesięć milionów, a więc zbierzemy te dwa miliony. I te dwa miliony podpisów zabierze im tę nazwę. Nie mogą nam tak ubliżać. Nie mogą niszczyć naszego dorobku - powiedział Wałęsa.
"Lech Wałęsa bohaterem"
W czwartek ulicami Gdańska do Stoczni przeszedł marsz Komitetu Obrony Demokracji z 60-metrową biało-czerwoną flagą. Teren przy historycznej bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej odgradzała policja i straż porządkowa NSZZ "Solidarność", gdyż związek zorganizował przed bramą swoje uroczystości.
Z tego powodu przed bramą Stoczni pochód KOD skierowano wokół Europejskiego Centrum Solidarności w miejsce odbywającego się wiecu KOD przy sali BHP, gdzie w 1980 r. podpisano Porozumienia Sierpniowe.
Uczestnicy marszu skandowali: "Lech Wałęsa", "Wolność, równość, demokracja", "Nie ma wolności bez Solidarności", "Solidarność naszą bronią", "Lech Wałęsa bohaterem".
Podczas przemarszu jego przeciwnicy zgromadzeni na trasie pochodu odkrzykiwali: "Gdzie jest 'Bolek'", "Lecha nie ma".
Gdy marsz KOD przechodził obok Bazyliki św. Brygidy trwała tam msza św. z okazji 37. rocznicy Sierpnia'80 odprawiana przez metropolitę gdańskiego abp Sławoja Leszka Głódzia. Wtedy policja oraz służby porządkowe poprosiły by nie wznosić okrzyków. Uczestnicy przemarszu podporządkowali się tej prośbie.
Źródło: WP, TVP Info, PAP