Lech Wałęsa nie żałuje kontrowersyjnego wywiadu dla rosyjskich mediów. To część jego planu
Lech Wałęsa "nakarmił" rosyjską machinę propagandową. Udzielił kontrowersyjnego wywiadu kremlowskim mediom państwowym. W rozmowie z WP były prezydent podkreśla, że zrobił to celowo, choć na efekty trzeba zaczekać.
27.12.2018 | aktual.: 27.12.2018 12:32
- Celowo, przemyślanie i kierunkowo rozmawiałem z tymi mediami, a zobaczymy, czy miałem rację, czy pierwszy raz nie miałem – mówi Wirtualnej Polsce Lech Wałęsa. - Nie uczcie mnie postępowania w stosunku do Rosji, bo ja się wykazałem, czego inni o sobie powiedzieć nie mogą. Gdybym postępował inaczej, to w Polsce byłyby jeszcze wojska sowieckie i istniałby Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Pytany o oczekiwane skutki wywiadu opublikowanego przez "RIA Novosti" i "Sputnik", Lech Wałęsa podkreśla, że nie został wykorzystany przez moskiewskich propagandzistów.
- O to mi chodziło. Dokładnie to zaplanowałem i to mi się udało – mówi były prezydent Polski. – Czas pokaże, jakie będą tego skutki. Teraz nie mogę powiedzieć, jakich skutków oczekuję.
W rozmowie z WP Lech Wałęsa powtórzył przekonanie, że "bliżej nam do Moskwy niż do Nowego Jorku". Polityka martwi, że Polska nie potrafi korzystać z tej fizycznej bliskości.
- Tego nie wykorzystujemy – zaznacza Wałęsa. - Nie potrafimy wraku samolotu sprowadzić. Ja wojska wyprowadziłem! To szczęście, że nie było tych "kaleków" u władzy wtedy.
W wywiadzie opublikowanym przez "RIA Novosti" i agencję "Sputnik" Wałęsa wspomina bliskie relacje, które przed laty łączyły go z ówczesnym prezydentem Rosji Borysem Jelcynem. Byłemu prezydentowi szkoda jest, że wyborcy nie dali mu szansy, aby w drugiej kadencji zbudować dobre relacje z Rosją.
Wałęsa nadal gotów jest ocieplać stosunki z prezydentem Putinem, którego uważa za "mądrego człowieka". Rosyjskie media podkreślają przy tym, że Polak żałuje, iż zbliżenie pomiędzy Polską i USA odbywa się kosztem relacji z Rosją.
Czytelnicy "RIA Novosti" dowiedzieli się przy tym mogli, że były prezydent Polski docenia wysiłek, także finansowy, jaki Sowieci włożyli w rozwój PRL. Pojawia się przy tym korzystne dla ZSRR porównanie z kolonializmem "oświeconej Europy", który miał być gorszy od sowieckiej dominacji.
Wałęsa krytykuje burzenie pomników żołnierzy Armii Czerwonej, co – według niego – wynika z "mentalności" Polaków. Były prezydent zaznacza również, że Rosja musi rozliczyć się ze swojej przeszłości, bez czego nie nastąpi realna poprawa wzajemnych relacji między Moskwą i Warszawą
Czytając fragmenty rozmowy nie można zapomnieć, jakim mediom były prezydent udzielił wywiadu, choć Wałęsa podkreśla, iż uczynił to celowo. "RIA Novosti" i agencja "Sputnik" należą do państwowego przedsiębiorstwa medialnego "Rossija Siegodnia" utworzonego dekretem Władimira Putina w celu zwiększenia efektywności przekazu. Są to media publiczne, a raczej państwowe, w kraju autorytarnym, który toczy wojnę propagandową z Zachodem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl