Lech Wałęsa: Jarosław Kaczyński strzelił sobie w stopę
Tam, gdzie był Antoni Macierewicz, zawsze był konflikt i rozróba. Kaczyński strzelił sobie w stopę - mówił były prezydent Lech Wałęsa w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info.
26.11.2013 | aktual.: 26.11.2013 21:11
Były prezydent mówił o sobotniej decyzji rady politycznej Prawa i Sprawiedliwości, która zdecydowała o awansie Antoniego Macierewicza na wiceszefa partii.
Według byłego prezydenta prezes PiS kieruje się tym, aby groźnego rywala mieć po swojej stronie. - Tym się kieruje Kaczyński i słusznie, tylko, że to wyjdzie mu bokiem. Taki jest Macierewicz - przekonywał gość TVP Info. - Prędzej czy później musi dojść do konfliktu - uważa Wałęsa.
Zdaniem byłego prezydenta przejęcie władzy w partii przez Antoniego Macierewicza nie przyniesie partii niczego dobrego. - To będzie całkowita klęska tej formacji - mówił gość Piotra Kraśki.
Były prezydent skomentował także ubiegłotygodniową rekonstrukcję rządu. Przypomniał, że on także zastosował "wymianę zderzaków". - Robiłem to, bo chciałem przetrenować z pięciu czy sześciu premierów, aby wybrać najlepszego. Dzisiaj sytuacja jest trochę inna. Dzisiaj układy partyjne są ważniejsze. Wymiana była niezbędna. Czas pokaże czy była to zmiana na lepsze, czy na gorsze - mówił Lech Wałęsa.
Były prezydent powiedział, że na miejscu premiera Tuska nie zrezygnowałby z ministra finansów. - Ja Rostowskiego bym nie wymienił. Był dobrym ministrem. Niedobrze, że wdawał się w dyskusje i pyskówki, ale w tych warunkach był naprawdę dobrym ministrem - ocenił w TVP Info Lech Wałęsa.
Źródło: TVP Info