Lech Kaczyński kontra Jarosław Kaczyński. Kontrowersyjne billboardy zawisły przy Ministerstwie Sprawiedliwości
Dwa billboardy zawisły pomiędzy Ministerstwem Sprawiedliwości a Kancelarią Premiera. Na jednym są słowa byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, na drugim - Jarosława Kaczyńskiego. Ich wypowiedzi dotyczą Krajowej Rady Sądownictwa i pokazują, jak bardzo bracia różnili się w swoich poglądach.
Od razu wyjaśniamy: akcja z billboardami to zasługa stowarzyszenia Akcja Demokracja. Koszty aktywiści opłacili z własnej kieszeni. To reakcja tego środowiska na zapowiadane przez PiS zmiany w KRS.
Pierwszy, wyżej zawieszony plakat, odnosi się do słów byłego prezydenta Polski, śp. Lecha Kaczyńskiego. "Popierany przeze mnie postulat utworzenia Krajowej Rady Sądownictwa stanowił ważny krok na drodze do uczynienia z Polski demokratycznego państwa prawa" - można przeczytać na billboardzie.
Prezes PiS uderza... w Lecha Kaczyńskiego? "To instytucja postkomunistyczna"
Drugi, trochę niżej zawieszony baner, przedstawia z kolei słowa Jarosława Kaczyńskiego. "Krajowa Rada Sądownictwa to instytucja postkomunistyczna" - takich słów użył prezes PiS w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska". Pisaliśmy o tym na początku marca, możecie o tym przeczytać TUTAJ.
"Krajowa Rada Sądownictwa została wprowadzona zaraz po Okrągłym Stole, jeszcze przez komunistyczny parlament po to, żeby nie można było dokonać zmian w sądownictwie (...) To jest niewątpliwie instytucja postkomunistyczna - powiedział wtedy Jarosław Kaczyński.