"Le Monde": zamiast przywrócić spokój, armia pogrążyła Egipt w chaosie

Zamiast pomóc Egiptowi odzyskać choć trochę spokoju po zeszłotygodniowym zamachu stanu, egipska armia pogrążyła kraj jeszcze bardziej w chaosie i przemocy - pisze francuski dziennik "Le Monde".

"Le Monde": zamiast przywrócić spokój, armia pogrążyła Egipt w chaosie
Źródło zdjęć: © AFP | Khaled Desouki

10.07.2013 | aktual.: 10.07.2013 12:30

Jak odnotowuje, w większości relacji światowych mediów pojawiły się doniesienia o tym, że w poniedziałek armia celowo otworzyła ogień do uczestników w znacznej mierze pokojowych demonstracji.

"Niezależnie od tego, czy armia dała się sprowokować, czy przeprowadziła masakrę z zimną krwią, rezultat jest ten sam: tragedia ludzka i katastrofa polityczna" - komentuje "Le Monde". I przypomina, że jeszcze przed wydarzeniami z poniedziałku armia przystąpiła do aresztowania przywódców Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się obalony w ubiegłym tygodniu prezydent Mohammed Mursi. Przyzwoliła także na plądrowanie biur Bractwa przez tłum i doprowadziła do zamknięcia związanych z ugrupowaniem radia i telewizji.

"Armia obiecała zorganizować możliwie szybko wybory parlamentarne. W tym przejściowym okresie trzeba jednoczyć, a nie wykluczać; wyciągnąć rękę do Bractwa, zamiast odrzucać to ugrupowanie" - podsumowuje "Le Monde". Ocenia następnie, że egipska armia robi wrażenie jakby zależało jej na zemście, a nie uspokojeniu sytuacji.

Według przytaczanych przez agencję AFP źródeł służb ratowniczych w poniedziałek w Kairze w starciach z wojskiem zginęło ok. 50 uczestników zgromadzenia zwolenników prezydenta Mursiego, odsuniętego od władzy 3 lipca.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)