ŚwiatŁawrow o CFE i tarczy antyrakietowej

Ławrow o CFE i tarczy antyrakietowej

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powtórzył, że rozmieszczenie w Europie Środkowo-Wschodniej elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej stanowi zagrożenie zarówno dla Rosji, jak i całej Europy.

Ostrzegł też, że Rosja może wyjść z układu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie (ang. CFE), jeśli nie zostanie on ratyfikowany przez państwa NATO.

Ławrow wypowiadał się w czasie wizyty w Azerbejdżanie.

W wykładzie, wygłoszonym we wtorek na uniwersytecie w Baku, podkreślił, że jednostronna decyzja w sprawie rozmieszczenia w Europie amerykańskiej tarczy, a także cała problematyka obrony przeciwrakietowej dotyczą także regionu Kaukazu.

"Nigdy nie byliśmy przeciwni wspólnym działaniom, podejmowanych w ramach obrony przed konkretnymi zagrożeniami, pod warunkiem jednak, że działania te były faktycznie kolektywne, a zagrożenia - realne" - powiedział rosyjski minister.

Dodał, że "wszelkie jednostronne kroki, a tym bardziej podejmowane w pośpiechu, trudno ocenić inaczej jak 'przygotowanie gruntu' w celu doprowadzenie do nowego rozłamu w Europie".

Zapowiadając ewentualne wyjście Rosji z układu CFE, Ławrow przypomniał, że kraje NATO już osiem lat zwlekają z ratyfikacją porozumienia o realizacji układu.

"Sprawa ratyfikacji stała się narzędziem politycznego nacisku, wywieranego na Rosję przy okazji innych kwestii" - oświadczył. Zaznaczył, że Rosja gotowa jest prowadzić "przedmiotowe konsultacje" w tej kwestii, także w ramach samych procedur CFE.

Rosyjski minister zaprzeczył, by wyjście Rosji z samego układu miało przynieść uszczerbek bezpieczeństwu europejskiemu. "Rosja w każdej sytuacji znajdzie sposób zapewnienia wojskowo-politycznej równowagi na kontynencie" - zapewnił.

Rosja wcześniej zapowiedziała już podjęcie odpowiednich kroków w odpowiedzi na plany budowy baz amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach; jednym z nich miało być wyjście z układu o ograniczeniu sił konwencjonalnych w Europie - CFE.

Na początku maja wicepremier Rosji Siergiej Iwanow zapowiedział, że jego kraj po ogłoszeniu moratorium na wykonywanie zapisów CFE przestanie podawać, gdzie i ile ma wojsk.

Iwanow nie sprecyzował, kiedy Moskwa zamierza wprowadzić swoje jednostronne moratorium. Powiedział tylko, że będzie ono obowiązywało do czasu, aż wszyscy sygnatariusze ratyfikują układ i zaczną go realizować.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)