Statek wpłynął do Rosji? Ławrow reaguje na doniesienia
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skrytykował rząd Stanów Zjednoczonych. Podczas wizyty w Afryce polecił ambasadorowi USA, by ten "zajął się swoimi sprawami". Odpowiedział w ten sposób na zarzuty, jakoby RPA przesyłała broń do Rosji.
11 maja Reuben Brigety, ambasador Stanów Zjednoczonych w Republice Południowej Afryki, oskarżył RPA o dostarczanie broni Rosji. Podczas spotkania z prasą powiedział, że jeden z transportów broni został zrealizowany w grudniu ubiegłego roku, kiedy statek Lady R zawinął do bazy marynarki wojennej, leżącej na południowym wybrzeżu w rejonie Kapsztadu i stał w porcie przez trzy dni. Po załadunku broni i amunicji statek ruszył w powrotny rejs do Rosji.
Do słów amerykańskiego dyplomaty odniósł się teraz szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. - Amerykański ambasador powinien zająć się sobą i nie mieszać w sprawy innych - stwierdził rosyjski propagandysta w trakcie swojej wizyty w Mozambiku.
- Podobnie jak Federacja Rosyjska, Republika Południowej Afryki jest suwerennym państwem. Relacje z nią budujemy w pełnym poszanowaniu międzynarodowych norm i zasad prawnych. Jeśli któraś ze stron ma jakieś pytania dotyczące jakiegokolwiek obszaru naszej współpracy, omawiamy te kwestie na zasadzie bilateralnej - dodał Ławrow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
RPA: nie przekazywaliśmy Rosji uzbrojenia
Na słowa ambasadora USA zareagowały wcześniej władze Republiki Południowej Afryki. - Nie zatwierdziliśmy przekazania żadnej broni do Rosji - oznajmił w rozmowie na antenie miejscowego radia 702 południowoafrykański minister ds. komunikacji i technologii cyfrowych Mondli Gungubele.
Podobne stanowisko zajął rzecznik MSZ Clayson Monyela. Zapowiedział, że kwestia domniemanych dostaw uzbrojenia będzie tematem rozmowy szefowej południowoafrykańskiej dyplomacji Naledi Pandor z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem.
Ambasador USA Reuben Brigety, na pytanie o wiarygodność posiadanych danych wywiadowczych, odparł, że "dałby sobie za nie uciąć głowę".