"Laur Konrada" dla Warlikowskiego za "Oczyszczonych"
Krzysztof Warlikowski zwyciężył w piątek w Katowicach w VI Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje". "Laur Konrada" otrzymał za kontrowersyjny spektakl "Oczyszczeni" Sarah Kane.
Jurorzy przyznają indywidualne nagrody - każdy wręcza sakiewkę z 10 tys. zł temu reżyserowi, którego interpretację uznał za najlepszą. Warlikowski otrzymał sakiewki od Laco Adamika i Jerzego Jarockiego oraz przyznaną zbiorowo przez jury sakiewkę Jerzego Grzegorzewskiego, który z powodów zdrowotnych nie mógł do końca uczestniczyć w pracach jury.
Laco Adamik uznał, że spektakl "Oczyszczeni" był wydarzeniem w polskim teatrze w ubiegłym roku. Wyróżnił go "za przejmujące mówienie o najważniejszych rzeczach - o ludzkiej kondycji, śmierci, życiu, miłości, za wspaniałą formę teatralną, poezję, wspaniałe aktorstwo i wyjątkowe piękno sceniczne". W ocenie Jerzego Jarockiego "Oczyszczeni" byli najdalej od normalności, zwykłości, od zwykłego naturalizmu i realizmu. Spektakl otrzymał też honorową nagrodę dziennikarzy.
Warlikowski nie odebrał nagród osobiście, ponieważ tego samego wieczoru w Nieci odbywała się premiera jego "Snu nocy letniej". Nagrody odebrała w jego imieniu aktorka Małgorzata Hajewska - Krzysztofik.
Warlikowski urodził się w 1962 r. Jest absolwentem wydziałów historii, filozofii, i filologii romańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz reżyserii krakowskiej PWST. Laureat "Paszportu " "Polityki". Realizuje m.in. dramaty Szekspira i opery. "Oczyszczeni" to trzecia spośród pięciu sztuk współczesnej brytyjskiej pisarki Sarah Kane, która popełniła samobójstwo w wieku 28 lat. Krytycy określają tę sztukę jako "niezwykle brutalny i pełen drastycznych scen poemat o potrzebie miłości".
"Oczyszczeni" to koprodukcja Wrocławskiego Teatru Współczesnego, Teatru Polskiego w Poznaniu, Teatru Rozmaitości w Warszawie, Hebbel - Theater w Berlinie, THEOREM i Europejskiej Komisji Kultury.
Dwie sakiewki - od Joanny Szczepkowskiej i Jerzego Dudy Gracza - otrzymał Marek Fiedor za spektakl "Matka Joanna od Aniołów" Jarosława Iwaszkiewicza, przygotowany w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Duda Gracz wyróżnił go "za spektakl niezrealizowany dla szokowania publiczności, przekraczania granic teatru, zachwycania kolegów, dogadzania smakoszom sztuki, ale za zrealizowany wyłącznie w jednym celu - aby po prostu coś opowiedzieć ludziom".
Maciej Prus wręczył swoją nagrodę twórcy Teatru Biuro Podróży Pawłowi Szkotakowi za "Martwą królewnę" Nikołaja Kolady, zrealizowaną w Teatrze Polskim w Poznaniu - "za skromność, pracę z aktorami, nadanie realistycznej sztuce wartości uniwersalnych i rezygnację z rozmachu inscenizacyjnego". Szkotak otrzymał też ufundowaną przez marszałka województwa śląskiego nagrodę publicznoś w wysokości 10 tys. zł. Na jego spektakl głosowało ponad 80% widzów.
Jurorzy podkreślali, że poziom festiwalu był bardzo wysoki, a wszyscy reżyserzy biorący udział w festiwalu dysponują doskonałym warsztatem. "Zdecydowana większość kandydatów do nagrody była do niej uprawniona. Reżyserzy, którzy przygotowali te spektakle, nie tylko zrobili przedstawienie, ale też pokazali, że robią teatr, w dodatku potrafili w sposób absolutny przekonać do swojego gustu swoich aktorów. "To się bardzo czuło siedząc na widowni "- mówiła Joanna Szczepkowska.
O "Laur Konrada", upamiętniający wybitnego reżysera Konrada Swinarskiego, ubiegało się w Katowicach dziesięciu reżyserów, którzy zadebiutowali nie dawniej niż 15 lat temu. Przygotowali oni pięć spektakli żywego planu i pięć -Teatru Telewizji.
Laureatką pierwszej edycji "Interpretacji" była Anna Augustynowicz, drugiej - Grzegorz Jarzyna, w trzeciej nie wyłoniono zwycięzcy, w czwartej zwyciężył Remigiusz Brzyk, a ubiegłorocznej- Wojciech Smarzowski. (aka)