Kwesty na polskich cmentarzach
Na Starym Cmentarzu w Łodzi po raz siódmy dziennikarze, politycy i artyści zbierali pieniądze na
ratowanie zabytkowych pomników. Po podliczeniu okazało się, że w tym roku łodzianie wrzucili do puszek rekordową sumę ponad 41 tys. zł.
Pieniądze są potrzebne m.in. na renowację neogotyckiej kaplicy Szajblera. Przy okazji kwesty na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej zwiedzający mogli się przekonać jak bardzo zniszczone jest to wnętrze. Kaplica połączona z grobowcem familijnym, z sześcioma katakumbami i czterdziestoma kryptami kosztowała 22 tys. rubli w złocie. Posiada bogate zdobienia, rozety i marmurowe posadzki. Koszt remontu tego ponad stuletniego budynku przekracza milion dolarów.
Piątek był kolejnym dniem kwesty na zabytkowym cmentarzu w Ostrowie Wielkopolskim.
Ostrowska nekropolia uchodzi za najstarszą w Polsce, starszą od Powązek. Po raz pierwszy w historii tego czynnego nadal cmentarza pieniądze na odnowienie nagrobków zbierają dziennikarze i znane w mieście osoby publiczne.
Ostrowianie chętnie dają pieniądze na restaurację zabytkowych pomników. W poprzednich latach kwesty przynosiły po kilka tysięcy złotych. Tym razem Towarzystwo Opieki nad Starym Cmentarzem, organizator zbiórki liczy na jeszcze więcej. Ile to będzie, dowiemy się w sobotę. Na ostrowskim cmentarzu spoczywają bohaterowie wszystkich powstań narodowych oraz zasłużeni Wielkopolanie - wśród nich m.in. ks.Augustyn Szamarzewski.
Trzeci dzień prowadzona jest w piątek kwesta na Cmentarzu Katedralnym w Sandomierzu. Nekropolia powstała w 1792 roku, w tym samym czasie, co warszawskie Powązki. Zbiórkę pieniędzy od sześciu lat prowadzi Społeczny Komitet Odnowy Cmentarza. (an)