Kwaśniewski: źle oceniam poziom frekwencji
Nie jestem zadowolony z frekwencji w I turze wyborów prezydenckich - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski. Ocenił, że w II turze frekwencja może wzrosnąć o 50%.
Prezydent zaznaczył, że kampania prezydencka była bardzo powszechna. Jak dodał, możliwe, że nastąpił efekt "przejedzenia, zmęczenia".
Kwaśniewski nie sądzi, aby nowy rząd powstał w ciągu tych dwóch tygodni przed II turą. Przed II turą czeka nas ciekawa batalia - ocenił prezydent.
Według Kwaśniewskiego, żadne z kandydatów - ani Donald Tusk, ani Lech Kaczyński nie ma tak dużej przewagi, aby mógł ogłosić, że "ma wygrane wybory". Zdaniem prezydenta, znaczące w II turze będzie m.in. to, jak zachowa się elektorat lewicy, a także ci, którzy w I turze nie poszli głosować. Zapowiada się ciekawie - podsumował.
Pytany na kogo on sam odda głos w II turze odparł: Słucham, co kandydaci powiedzą i w zależności od oferty przedstawionej przez dwóch kandydatów podejmę decyzję.