Kwaśniewski ściąga duńskie inwestycje do Polski
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zachęcał
duńskich biznesmenów do inwestowania w Polsce. Podczas spotkania z
nimi w Kopenhadze podkreślał, że Polska staje się
coraz przyjaźniejszym krajem dla przedsiębiorców.
Kwaśniewski rozpoczął w niedzielę dwudniową oficjalną wizytę w Danii. Kancelaria Prezydenta ma nadzieję, że przyczyni się ona do rozwoju stosunków gospodarczych między Królestwem a Polską.
Duńscy biznesmeni mówili, że Polska jest bardzo interesującym krajem dla ich przedsiębiorstw. Narzekali jednak, że mają problemy z polską administracją oraz mobilnością polskich pracowników.
"Polska jest dobrym krajem do inwestowania. To także ważne miejsce dla tych, którzy chcą rozwijać biznes na Ukrainie, Białorusi, Bałkanach czy w Mołdawii" - powiedział Kwaśniewski. Zachęcał duńskich biznesmenów do inwestowania w Polsce, mówiąc o coraz niższych podatkach dla przedsiębiorców. "Polska gospodarka ma się coraz lepiej. W przyszłym roku chcielibyśmy osiągnąć 5% wzrost PKB. Mam wiele powodów, by patrzeć na to realistycznie" - oświadczył prezydent.
Jego doradca prof. Witold Orłowski podkreślił, że Polska to kraj o niskiej inflacji, stabilnym kursie złotego oraz - co jest korzystne dla inwestorów - dużym bezrobociu.
Odnosząc się do problemów zgłaszanych przez duńskich biznesmenów, Kwaśniewski powiedział, że polski rząd stara się poprawić wydajność administracji. Wyjaśnił, że nie jest to łatwe i porównał to do hodowania trawy w Wimbledonie. "Posieje się trawę, podlewa się ją i ścina, a po 200 latach ma się trawnik wimbledoński" - powiedział.
Kwaśniewski zaapelował, by biznesmeni zauważyli, jak trudną drogę przeszła Polska. "Jest wiele książek o rozwoju miast, tworzeniu się kapitalizmu. Niewiele jednak wiadomo o tym, jak w ciągu tak krótkiego czasu przejść z gospodarki centralnie planowanej do wolnego rynku, z dyktatury do demokracji" - zaznaczył.
Podkreślił też, że kłopoty polskich pracowników z mobilnością wynikają częściowo z polskiej historii. "Polacy wiele razy byli wyrzucani, przenoszeni, i byli zadowoleni, kiedy wreszcie mogli osiąść w swoim małym domu, małym mieszkaniu, mieć swoją pracę i małą stabilizację" - wytłumaczył Kwaśniewski. Przypomniał historię rodziny swojej matki, która musiała razem z rodzicami przenieść się z rodzinnego Wilna z jedną tylko walizką.
Prezes Krajowej Izby Gospodarczej Andrzej Arendarski zaprosił duńskich biznesmenów do Polski na spotkanie jeszcze w tym roku, aby rozwijać współpracę między organizacjami przemysłu polskiego i duńskiego. Prezydent zapewnił, że kiedy spotkanie dojdzie do skutku, zaprosi jego uczestników do swojej kancelarii.
Kwaśniewski powiedział też duńskim biznesmenom, że Unia Europejska stoi teraz przed ważną debatą na temat subsydiów dla rolnictwa, funduszy strukturalnych i systemów podatkowych.
Polsko-duńskie obroty handlowe przekroczyły w 2002 r. wartość 2 mld dolarów. Był to wzrost w stosunku do 2001 r. o 15,2%. Od 1999 r. utrzymuje się dodatnie dla Polski saldo wymiany handlowej, które w 2002 r. wyniosło 179 mln dolarów. W końcu 2002 r. firmy duńskie zainwestowały w Polsce około 1,8 mld dolarów.
Na zakończenie wizyty w Danii prezydent wysłucha koncertu Sinfonii Varsovii pod dyrekcją Krzysztofa Pendereckiego. (kjk)