Kwaśniewski apeluje o zdrowy rozsądek. Ostro ocenił decyzję Dudy
Aleksander Kwaśniewski skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę za brak współpracy z MSZ w sprawie nominacji ambasadorskich. Były prezydent stwierdził, że to "wielki błąd" Dudy.
14.12.2024 | aktual.: 14.12.2024 13:00
Spór o nominacje ambasadorskie między Ministerstwem Spraw Zagranicznych a prezydentem Andrzejem Dudą trwa od marca. Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, rozpoczął wtedy procedurę odwołania ok. 50 ambasadorów, w tym osób związanych z prezydentem, jak Marek Magierowski i Tomasz Szatkowski.
Od tego czasu na podpis prezydenta czeka wiele wniosków o powołanie nowych ambasadorów. Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z RMF FM stwierdził, że "to wielki błąd i upór, moim zdaniem całkowicie niezrozumiały ze strony prezydenta". Były prezydent przypomniał, że sam współpracował z rządem z innego obozu politycznego, stosując zdroworozsądkowe rozwiązania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwestia ambicji
Kwaśniewski zaznaczył, że prezydent Duda ma kilka osób, na których mu zależy, a rząd to szanuje.
- Prezydent ma kilka osób, na których mu szczególnie zależy. Rząd to szanuje i oni pozostają ambasadorami. Prezydent rozumie, że w kilku stolicach rząd chce mieć ludzi, do których ma zaufanie i też nie stwarza tutaj przeszkód. To nie jest lista 20 stolic czy 50 stolic. To jest lista pewno 7-8 stolic, gdzie rzeczywiście rząd powinien wiedzieć, kogo ma i wierzyć tej osobie - mówił były prezydent.
Według Kwaśniewskiego pozostałe placówki powinny być obsadzone przez zawodowców wybranych według kompetencji. - Nie rozumiem, dlaczego prezydent miałby się spierać z ministrem spraw zagranicznych i rządem w kwestii obsady np. polskiej placówki w Kenii. Nie widzę tutaj żadnych powodów poza ambicjonalnym sporem, żeby się o to kłócić - dodał.
Konieczna współpraca
Były prezydent podkreślił, że współpraca między Pałacem Prezydenckim a MSZ jest konieczna. - Tej współpracy nie ma, ale jest konieczna. I tu uważam, że niestety odpowiedzialność jest po stronie prezydenta. On jest głową państwa i powinien znaleźć jakieś modus operandi z MSZ zarówno w kwestiach ambasadorów, jak i tak bieżącej konsultacji różnych kwestii - mówił Kwaśniewski.
Kwaśniewski zaznaczył, że współpraca byłaby potrzebna tylko na osiem miesięcy, ponieważ "prezydent ma swoją już niedługą perspektywę urzędowania". - Te najbliższe osiem miesięcy to powinna być taka dobra, merytoryczna współpraca, umiejętność podzielenia się rolami, obowiązkami. I oceniam, że zarówno Andrzej Duda, jak i Radek Sikorski mają wystarczająco dużo poczucia odpowiedzialności i doświadczenia, żeby jednak na coś takiego się zdecydować - podsumował były prezydent.
Źródło: RMF FM, "Wprost", WP Wiadomości