Kwaśniewski o nowym rządzie Tuska i erozji PiS
Aleksander Kwaśniewski przysłuchiwał się we wtorek w Sejmie wystąpieniu nowego premiera Donalda Tuska. W rozmowie z dziennikarzami ocenił jego rząd koalicyjny. - Podoba mi się, że jest sporo ludzi w takim najlepszym, energetycznym wieku dla polityki, czyli wtedy, kiedy ja zostawałem prezydentem: czterdzieści kilka lat. To jest bardzo obiecujące - powiedział Kwaśniewski. - Do polityki europejskiej wraca polityk wagi najcięższej, z którego zdaniem będą się liczyć i który może również bez żadnych wątpliwości i podejrzeń o to, że nie jest europejski, zwracać uwagę na niedojrzałość różnych projektów, które przygotowuje Unia Europejska - powiedział były prezydent. - Europa zyskuje, mówiąc językiem futbolowym, taką prawdziwą mocną “dziesiątkę”. Snajper, napastnik - podsumował Tuska Kwaśniewski. Dziennikarze pytali również o koabitację, jaką czeka przez najbliższe półtora roku rząd Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą. - Wierzę w to, że Andrzej Duda, jak już się wyzwoli od Jarosława Kaczyńskiego, będzie potrafił taki dialog z premierem prowadzić, dla dobra Polski - ocenił Kwaśniewski. Były prezydent był również pytany o poniedziałkowe słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego skierowane do Donalda Tuska. - Robiło to wrażenie wypadnięcia ze świadomości - skomentował Aleksander Kwaśniewski. - Moim zdaniem im PiS będzie dłużej się trzymał jako zwarta siła z Jarosławem Kaczyńskim, to dla koalicji lepiej, bo będzie ją bardziej cementować, będzie musiała być bardziej skoncentrowana i zdyscyplinowana. - Proces erozyjny w PiS-ie się zacznie, ale ja nie czekam na niego tak bardzo, bo uważam, że ta spoistość PiS-u dzisiaj jako opozycji, ona z punktu widzenia koalicji jest takim czynnikiem wzmacniającym ich wzajemną kontrolę, współpracę, dyscyplinę - powiedział były prezydent Polski.