Kwaśniewski: Cimoszewicz zgodzi się kandydować na marszałka

Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w "Salonie Politycznym" Trójki, że jest przekonany, iż szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz zgodzi się na propozycję kandydowania na stanowisko marszałka Sejmu.

03.01.2005 | aktual.: 03.01.2005 10:37

To jest trudna decyzja i myślę, że te parę dni było potrzebne, żeby zadecydować, ale jestem przekonany, że Włodzimierz Cimoszewicz podejmie się tego potrzebnego, ważnego i trudnego obowiązku - powiedział Kwaśniewski.

Jego zdaniem, najważniejsze sprawy zagraniczne są na dobrej drodze i są tak zaawansowane, że zastąpienie Cimoszewicza przez jednego z jego obecnych zastępców na okres kilku miesięcy nie powinno stanowić kłopotu.

Kandydatura Cimoszewicza pojawiła się po czwartkowym spotkaniu prezydenta z kierownictwem SLD. W poniedziałek oczekiwana jest decyzja ministra w tej sprawie.

Cimoszewicz ma zastąpić na stanowisku marszałka Józefa Oleksego. Oleksy - po niekorzystnym dla siebie wyroku sądu lustracyjnego - zapowiedział 29 grudnia, że pozostanie marszałkiem Sejmu do chwili, kiedy nie zostanie wyłoniony jego następca.

W kontekście ewentualnego następcy Cimoszewicza na stanowisku szefa MSZ Kwaśniewski wymienił nazwisko wiceministra spraw zagranicznych Adama Rotfelda.

Według prezydenta, SLD jako największy obecnie klub parlamentarny, ma prawo obsadzenia stanowiska marszałka. Jego zdaniem, SLD ma dzisiaj dwóch wybitnych polityków, którzy posiadają kwalifikacje, by sprawować tę funkcję. Są to Włodzimierz Cimoszewicz i Jerzy Szmajdziński.

Jak poinformował Kwaśniewski, Szmajdziński odmówił, tłumacząc, że nadal są w toku sprawy irackie. Są sprawy, które muszą być zakończone, a rok 2005 dla Iraku ze względu na wybory, ze względu na redukcję naszych wojsk, ze względu na wszystko, co tam się będzie działo, jest kluczowy - dodał prezydent.

Odpowiadając na pytanie o ewentualną kandydaturę Cimoszewicza w wyborach prezydenckich, Kwaśniewski odparł, że "tutaj nic nie jest rozstrzygnięte". "Mamy listę osób, które mogą kandydować - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)