Kurski: Ziobro jest symbolem Prawa i Sprawiedliwości
Jacek Kurski powiedział, że ostatnie rewelacje Janusza Kaczmarka i Andrzeja Leppera są akcją wymierzoną w Zbigniewa Ziobrę, który jest symbolem Prawa i Sprawiedliwości.
13.08.2007 | aktual.: 13.08.2007 09:14
Jacek Kurski powiedział w "Sygnałach Dnia", że Lepper i Kaczmarek współdziałają w celu nadszarpnięcia wizerunku PiS-u. Zdaniem gościa Jedynki jest to rozpisana na głosy akcja dezawuowania pozycji Ziobry, który cieszy się bardzo dużym poparciem społecznym.
Kurski przyznał, że powołanie Kaczmarka na stanowisko ministerialne mogło być błędem, ze względu na potencjalne powiązania byłego wiceministra z trójmiejskim światem biznesu. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości były minister dobrze grał rolę człowieka uczciwego i walczącego z korupcją.
Gość "Sygnałów Dnia" uważa, że ostatnie wypowiedzi Kaczmarka są dalekie od prawdy i mają charakter pomówień. O czystości intencji Prawa i Sprawiedliwości świadczy fakt, że były minister spraw wewnętrznych został zdymisjonowany teraz, a nie na przykład przed wyborami parlamentarnymi. Zdaniem posła Kurskiego walka z korupcją i przeciekami stała się priorytetem Prawa i Sprawiedliwości. Kurski uważa, że dla jego partii nie istnieją osoby nietykalne, nawet z własnych szeregów.
Jacek Kurski z Prawa i Sprawiedliwości powiedział w Sygnałach Dnia, że nie sądzi, aby Jarosław Kaczyński kogoś nagrywał, ani dysponował jakimiś taśmami kompromitującymi przeciwników politycznych.
Poseł PiS zaznaczył, że już podczas poprzedniej kampanii wyborczej w ręce PiS-u wpadały różnego typu nagrania, jednak Jarosław Kaczyński wyraźnie zabraniał korzystania z tego typu materiałów. Kurski nie zgodził się również opinią, że nagrywanie rozmówców jest wizytówką rządów PiS i IV RP.
Gość radiowej Jedynki zaznaczył, że w poniedziałek dojdzie do dymisji ministrów Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. Kurski dodał, że premier już ten ruch uprzedził, co jest przykładem jego kultury politycznej. Poseł Prawa i Sprawiedliwości dodał, że Roman Giertych był najmniej popularnym ministrem w rządach Jarosława Kaczyńskiego, szczególnie wśród dziennikarzy.