Kurski: składam pokłony i wyrazy podziwu swoim klubowym kolegom
Poseł PiS Jacek Kurski przedstawiając wniosek PiS o samorozwiązanie Sejmu podkreślał, że Polska ma dobry rząd, a złożenia wniosku o samorozwiązanie Izby wymagały "reguły demokracji" i zasady uczciwości. Wniosek - oświadczył Kurski - "nie jest kapitulacją rządu Jarosława Kaczyńskiego". Jak powiedział, składa "pokłony i wyrazu podziwu" swoim klubowym kolegom za to, że działają w imię dobra kraju, a nie dobra prywatnego.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnanie-z-sejmem-v-kadencji-6038700602107009g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pozegnanie-z-sejmem-v-kadencji-6038700602107009g )
Pożeganie z Sejmem V kadencji
Jacek Kurski powiedział, że szef PO Donald Tusk nazywając wniosek PiS o samorozwiązanie Sejmu kapitulacją rządu, sam niebawem odbierze kolejną kapitulację - Platformy Obywatelskiej w przyspieszonych wyborach.
Według posła PiS, szef PO nie rozumie "istoty problemu". Po raz pierwszy w wolnej Polsce klub zwycięski ma odwagę wystąpić z wnioskiem o skrócenie kadencji - podkreślał Kurski.
Kurski stwierdził, że Polska ma dobry rząd, który skutecznie wykorzystuje "cywilizacyjną szansę awansu". Jednak - dodał - PiS zdecydował się złożyć wniosek o samorozwiązanie Sejmu, bo wymagają tego reguły demokracji i zasady uczciwości. Albo ma się większość albo się jej nie ma - dodał.
Jacek Kurski podkreślił, że koalicjanci zgodzili się na realizowanie programu, jak określił "odzyskiwania państwa dla Polaków". Poseł uznał, że koniec koalicji oznaczał też koniec możliwości realizacji programu jego partii.
Według posła PiS, PO nie wykorzystała szansy naprawy Polski w koalicji z jego partią, a także kolejnych propozycji rozpisania rozstrzygających wyborów, jakie PiS miał składać Platformie na początku roku. Kurski tym właśnie wytłumaczył potrzebę zawiązania koalicji z Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną.