Kuriozalne słowa Putina. Nagle zaproponował koniec

O kontrowersyjnym wywiadzie, jaki Tucker Carlson przeprowadził z Władimirem Putinem, głośno jest na całym świecie. Rozmówca amerykańskiego dziennikarza prowadził niczym niezakłócane kłamliwe wywody na temat Rosji i Ukrainy. Uwagę zwrócił też nietypowy sposób zakończenia rozmowy.

Prezydent Rosji Władimir Putin i dziennikarz Tucker Carlson
Prezydent Rosji Władimir Putin i dziennikarz Tucker Carlson
Źródło zdjęć: © PAP | GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
oprac. MMIK

Dwie godziny propagandowych i sprzecznych z prawdą treści na temat historii, Rosji, Ukrainy oraz innych państw na świecie, w tym Polski - tak można podsumować rozmowę z Władimirem Putinem. Był to pierwszy wywiad, jakiego rosyjski prezydent udzielił zachodnim mediom od wybuchu wojny w Ukrainie. Rozmówca Carlsona zaskoczył widzów także sposobem, w jaki zostało zakończone spotkanie.

Rozmowę zakończył Putin

- Czy możemy na tym zakończyć, czy jest coś jeszcze? - niespodziewanie Władimir Putin zwrócił się do amerykańskiego dziennikarza. Słowa te padły, gdy skończył opowiadać kuriozalną teorię na temat tego, że za jakiś czas dojdzie do pojednania narodu ukraińskiego i rosyjskiego, gdyż łączy je wspólna dusza.

Carlson przystał na słowa Putina i podziękował mu za odbytą rozmowę. Po publikacji wywiadu zwrócono uwagę na to, że przez długi czas rosyjski prezydent mógł bez przeszkód przedstawiać swoje propagandowe frazesy oraz kłamstwa - choć sam zaznaczył na początku, że ma nadzieję, iż bierze udział "w poważnym wywiadzie". Nie usłyszał żadnych niewygodnych dla siebie pytań, np. dotyczących tego, jak jego żołnierze zabijają barbarzyńsko w Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin o Polsce

Władimir Putin wspomniał również o Polsce. Próbował przekopnywać , że Rosja nie jest zainteresowana naszym krajem i nie zamierza nas zaatakować. Za wyjątek podał sytuację, w której to Warszawa pierwsza uderzy w Moskwę. Rosyjski prezydent wspomniał, że Ukraina przejęła część ziem, które wcześniej należały do Polski oraz do Węgier. Wypomniał też naszemu krajowi aneksję Zaolzia z 1938 r. - Polska nie współpracowała z Niemcami, odmawiała spełnienia żądań Hitlera, a mimo to uczestniczyła z Hitlerem w podziale Czechosłowacji - powiedział.

Putin zaznaczył również, że nie ma w planach rozpoczynania konfliktów zbrojnych z żadnym innym krajem, w tym USA.

Wybrane dla Ciebie