Kuria utrudnia egzekucję długów Stella Maris?
Gdańska Kuria Archidiecezjalna nie
utrudniała komornikowi egzekucji długów wydawnictwa Stella Maris.
Tak zdecydowała prokuratura. Komornik nie wyklucza złożenia
zażalenia - pisze "Dziennik Bałtycki".
08.07.2004 | aktual.: 08.07.2004 07:10
W działaniach kurii nie doszukaliśmy się przestępstwa - uzasadnia decyzję szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Północ Janina Macińska. - Dlatego odmówiliśmy wszczęcia śledztwa.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył w kwietniu komornik z Inowrocławia Artur Zieliński. Według niego duchowni utrudniali mu egzekucję długów kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Nie chcieli mu bowiem ujawnić, ile wart jest majątek archidiecezji. Grozi za to kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
Wojna pomiędzy komornikiem a kurią trwa od pięciu miesięcy. W lutym Zieliński zajął część jej majątku. Uczynił to na wniosek firmy Arctic Paper z Kostrzyna, której archidiecezja winna była kilkaset tysięcy złotych za długi Stelli Maris. Komornik ogłosił nawet licytację należących do archidiecezji sprzętów - obrazu Mariana Mokwy i barokowej szafy. Nie doszło jednak do niej bo w międzyczasie kuria zwróciła wierzycielowi wszystkie zaległe pieniądze.
Działania komornika nie spodobały się biskupom, którzy oskarżyli go o nielegalne zajęcie majątku. Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. Wtedy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył Zieliński - podaje "Dziennik Bałtycki". (PAP)