PolskaKontrola w kuratorium Barbary Nowak. Miały być skargi, były puste kartony

Kontrola w kuratorium Barbary Nowak. Miały być skargi, były puste kartony

31 tysięcy - taką liczbę maili wydrukowała małopolska kurator Barbara Nowak. Przygotowane kartony z listami mieli przejrzeć parlamentarzyści, jednak okazało się, że są one puste.

Kurator Nowak wydrukowała 31 tysięcy maili. "Mały lasek ucierpiał"
Kurator Nowak wydrukowała 31 tysięcy maili. "Mały lasek ucierpiał"
Źródło zdjęć: © East News | Artur Barbarowski

W poniedziałek rozpoczęła się kontrola poselska w Małopolskim Kuratorium Oświaty. Tamtejsza kurator, Barbara Nowak, argumentując swoje poparcie dla "lex Czarnek", informowała o 31 tys. maili ze skargami, które mieli wysyłać jej rodzice dzieci między 2019 a 2021 rokiem. Przedmiotem skarg miały być dodatkowe zajęcia organizowane przez organizacje pozarządowe.

"Marnowanie tonera i papieru"

Przeprowadzona kontrola poselska miała związek z nowelizacją Ustawy prawo oświatowe - "lex Czarnek". Proponowana zmiana ma polegać m.in. na tym, że to kuratorzy, a nie dyrektorzy szkół, będą decydować, kto może organizować zajęcia pozalekcyjne w szkołach. Posłowie chcieli sprawdzić skargi, które miały być wysyłane do kurator Nowak.

- Okazało się, że większość z nich to są np. maile wsparcia dla pani kurator albo maile o tym, że jakieś organizacje czy jacyś ludzie protestują ogólnie przeciwko różnym zajęciom na terenie całej Polski. Realnie skarg rodziców na zajęcia pozalekcyjne prowadzone przez organizacje pozarządowe jest pięć, góra sześć, w ciągu pięciu lat na całe województwo małopolskie - mówiła w rozmowie z Interią Katarzyna Lubnauer.

Puste pudła w kuratorium

Kontrolę poselską relacjonowała też posłanka Krystyna Szumilas, była minister edukacji w rządzie PO-PSL. "Pod koniec kontroli okazało się, że pudła, w których miały być skargi rodziców, są PUSTE. Taki żart pani kurator" - napisała (pis. org. - przyp. red.).

Zdaniem Szumilas puste pudła podsumowują kontrolę. "Zostaną symbolem kłamstw ministra Czarnka, na których opiera się Lex Czarnek" - dodawała posłanka.

Nie tylko posłowie byli zaskoczeni widokiem wydrukowanych maili. Zdjęcia z kontroli poselskiej pojawiły się na Twitterze. "No nie wierzę! W kuratorium pudła z napisem sugerującym, że zawierają 31 tys. maili ze skargami. A w środku..." - napisała Anna Mierzyńska, analityczka mediów społecznościowych.

Kontrola Lewicy ws. spotkania Barbary Nowak

W Małopolskim Kuratorium Oświaty odbyła się też kontrola poselska przedstawicieli Lewicy: Darii Gosek-Popiołek, Agnieszki Dziemianowicz-Bąk i Macieja Gduli. Ich interwencja miała związek ze spotkaniem Barbary Nowak ze środowiskami antyszczepionkowymi. Parlamentarzyści pytali też o treści, które pojawiają się na kanale Kuratorium Oświaty w Krakowie.

O wyniku kontroli informowała na Twitterze posłanka Dziemianowicz-Bąk. "Spotkania z antyszczepionkowcami to jedyne spotkania, jakie kurator Barbara Nowak odbyła w związku z pandemią (…). W filmach zamówionych i opłaconych przez Kuratorium występują tacy "eksperci" jak stomatolog czy lekarka z zawieszonym prawem do wykonywania zawodu, kwestionująca szczepienia" - relacjonowała.

Źródło: Interia.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
barbara nowakkatarzyna lubnauerlewica
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (292)