Kukiz reaguje na tłumaczenia Mejzy: Nie przekonał mnie, że jest "czysty"
W rozmowie z WP Paweł Kukiz jednoznacznie odniósł się do konferencji prasowej wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Jak mówi lider Kukiz'15, pierwsze oficjalne wystąpienie wiceministra sportu, w którym próbował dawać odpór publikacjom Wirtualnej Polski, go "nie przekonało". - Nie wycofuję się z wcześniejszych oświadczeń o poważnym problemie przy głosowaniu razem z PiS, jeśli minister nie zrzeknie się funkcji do czasu gruntownego wyjaśnienia sprawy - dodał.
W środę wiceminister sportu i turystyki Łukasz Mejza wygłosił swoje pierwsze oficjalne oświadczenie. Po serii publikacji śledczych Wirtualnej Polski odniósł się do narastających wątpliwości wokół jego działalności biznesowej. - Mamy do czynienia przez ostatnie dni z największym atakiem politycznym po 1989 roku - stwierdził Mejza. Polityk nie odpowiedział jednak na żadne pytania dziennikarzy.
- Polityczne zaangażowanie mediów w Polsce jest rzeczą oczywistą, mnie również dotknął hejt mediów liberalnych żyjących w symbiozie z opozycją. Niemniej sama konferencja Łukasza Mejzy mnie nie przekonała - mówi w rozmowie z WP poseł Paweł Kukiz, który wcześniej zapowiadał, że jeżeli wyjaśnienia wiceministra sportu nie będą przekonujące, rozważy zakończenie swojej współpracy z rządem Zjednoczonej Prawicy.
- Mejza nie przekonał mnie na tyle, żebym stwierdził, że to "czysty chłopak" i oskarżenia wobec niego mają jedynie kontekst polityczny. Nie wycofuję się z wcześniejszych oświadczeń o poważnym problemie przy głosowaniu razem z PiS, jeśli minister nie zrzeknie się funkcji do czasu gruntownego wyjaśnienia sprawy. Te kwestie rozstrzygną sądy i organy do tego upoważnione, a nie konferencje prasowe - dodał lider Kukiz'15.
Zobacz także: Pytanie o Kaczyńskiego. Waszczykowski się zdenerwował
Marcin Makowski dla WP Wiadomości