Kukiz ostrzega PiS po aferze Mejzy. Wicerzecznik reaguje
Czy Łukasz Mejza, który udał się na urlop, wróci do Ministerstwa Sportu? - pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. - Nie mnie o tym decydować. Oczekiwaliśmy, że pan minister Mejza wycofa się z funkcjonowania w ministerstwie i to zostało zrealizowane - oznajmił. - To jest na pewno sprawa, którą trzeba traktować poważnie, ale równocześnie trzeba wszystko do samego dna sprawdzić, zweryfikować, dać osobie najbardziej zainteresowanej możliwość przedstawienia swojej wersji wydarzeń i wtedy zostanie podjęta ostateczna decyzja - dodał. Fogiel odniósł się również do słów Pawła Kukiza, który poinformował, że "wytrzyma do końca roku, ale potem nie będzie już głosował z PiS", jeśli nie będzie dymisji wiceministra sportu. - Rozumiemy stanowisko Pawła Kukiza, jesteśmy go świadomi (...). Poważnie traktujemy współpracę z Pawłem Kukizem (...). Póki sytuacja nie jest wyjaśniona, póki procedura się nie zakończyła, wszystkie opcje są na stole - oznajmił wicerzecznik PiS.