Kukiz: Opozycja jest dziecinna, a najbardziej żałuję współpracy z narodowcami
Szef Kukiz '15 bagatelizuje dyskusję związaną z możliwością zastąpienia Beaty Szydło na stanowisku premiera. W swoim stylu opisuje Prawo i Sprawiedliwość jako partię bolszewicką, która zwłaszcza całe państwo. - Zmieniają okręgi, żeby zgranąć wszystko - mówi.
Zdaniem Pawła Kukiza ostatnie dywagacje na temat objęcia fotelu premiera przez Mateusza Morawieckiego nie mają większego sensu. - Nie wiem, kto będzie premierem i czy to dobrze, czy źle. Mam tego dosyć, będzie co będzie - powiedział polityk. - Pozycja ministra finansów zależy od jego ojca, który swoją pracą buduje karierę syna - stwierdził w rozmowie z Konradem Piaseckim w Radiu Zet.
Kto na premiera?
Lider Kukiz ’15 nie odpowiedział też jednoznacznie, czy w roli szefa rządu widziałby prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Osobiście jestem temu przeciwny, ale jego pozycja gwarantuje stabilność wszystkich frakcji w partii rządzącej. Bez niego partia może się rozpaść - informuje. - Z drugiej strony trzeba zwrócić uwagę na stan zdrowia Kaczyńskiego - dodaje Kukiz.
O liderze PiS mówił także, że nigdy nie uważał go za polityka demokratycznego. - Prawo i Sprawiedliwość zawłaszcza i centralizuje państwo, a jedynym sposobem na odsunięcie ich od władzy jest wyjście ludzi na ulice. Ale jest to mało prawdopodobne, bo społeczeństwo zostało przekupione datkami pochodzącymi z deficytu - powiedział polityk.
Wybory na drugim planie
Paweł Kukiz nie skupia się na nadchodzących wyborach samorządowych. - Po pierwsze, nie wiadomo jaka będzie ordynacja - mówi polityk, zaznaczając, że skupia się na tym co będzie za cztery lata. - PiS zmienia okręgi, bo nie wygrywa tam wyborów, Będą to tak ustawiać, żeby zgarnąć wszystko - dodał.
Liczy jedynie, że prezydent skieruję ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Na pytanie o plan działania stwierdził, że Kukiz ’15 wystawi swoich kandydatów, ale nie liczy na spektakularny wynik.
Z kim trzyma Kukiz?
Konrad Piasecki zapytał też polityka o zmniejszającą się liczbę posłów w jego klubie. - Wolę mało wiernych osób niż więcej ludzi, dla których celem jest zdobycie stanowisk i pieniądze - mówi Kukiz. Żałuje także wprowadzenia narodowców do sejmu z ramienia swojej partii.
Na zakończenie audycji lider Kukiz ’15 odpowiedział czy możliwa jest koalicja z innymi ugrupowaniami koalicyjnymi. - Oni zachowują się jak dzieci w przedszkolu, jak ja mogę z nimi iść do wyborów? - pytał polityk. - PO miała dwie kadencje, żeby zabezpieczyć sytuację, aby taka partia jak PiS nie zawładnęła państwa. Byli przekonani , że będą wiecznie rządzić - podsumował.
Źródło: Radio Zet