Kukiz'15 przegonił PO. Nowy sondaż partyjny
PiS wciąż liderem, na trzecim miejscu Kukiz'15, w Sejmie pojawia się lewica - tak prezentują się wyniki najnowszego sondażu partyjnego przeprowadzonego na zlecenie SE.pl i NOWA TV.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, do Sejmu nie wszedłby PSL, który poparło 4 proc. wyborców. W polskim parlamencie znalazłyby się natomiast dwie partie lewicowe - SLD, które uzyskało 8 proc. poparcia, oraz partia Razem, na którą wskazało 5 proc. ankietowanych.
- To zaskoczenie, bo oni niczym nie zaznaczyli swojej obecności w ostatnim czasie. Myślę, że to raczej wynik dezaprobaty dla PiS. Elektoraty socjalne, które poparły PiS, teraz się wahają. Te elektoraty są zainteresowane stabilną demokracją i demokracją socjalną. Myślę, że mamy tu przesuwanie się empatii elektoratu socjalnego powoli odsuwającego się od PiS - skomentował wyniki ankiety politolog prof. Kazimierz Kik.
Pozycja PiS jest stabilna - partia uzyskała 31 proc. poparcia, co oznacza 7 proc. przewagi nad Nowoczesną. Zaskoczeniem jest duże poparcie dla ugrupowania Kukiz'15, które uzyskało 15 proc. głosów i wyprzedziło w sondażu PO. Na ugrupowanie Grzegorza Schetyny zagłosowałoby jedynie 11 proc. Polaków.
- Ludzie są zmęczeni sytuacją w parlamencie, w Sejmie. Są troszkę zaniepokojeni i chyba, niestety, mamy tu spadek zaufania do PiS, a wzrost w Nowoczesnej. To jest wyraźna premia dla Petru za radykalizm. Widać, że miękkie stanowisko Schetyny nie jest premiowane. Brak ofensywnego podejścia PO daje straty. To może być początek przełomu, bo do tej pory PiS nie traciło na konflikcie - stwierdził prof. Kik.
Poza Sejmem, oprócz ludowców, znalazłaby się partia Janusza Korwin-Mikkego Wolność, którą wskazało 2 proc. ankietowanych.
Badanie przeprowadził Instytut Badań Pollster w dniach 2-3 stycznia 2017 r. na 1047 dorosłych Polakach. Struktura demograficzna próby była reprezentatywna dla struktury dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3 proc.