Wygięte tory w Bydgoszczy. To przez upał
51 stopni Celsjusza - tyle wynosiła temperatura jezdni w Bydgoszczy. Ukrop spowodował, że tory tramwajowe wygięły się w łuk. Utrudnienia w kursowaniu pojazdów trwały kilka godzin.
Przez Polskę przechodzi fala upałów. W dużej części kraju termometry wskazywały ponad 30 stopni, a to dopiero początek. Do czwartku słupki rtęci mają sięgać, a nawet przekraczać 35 kreskę.
Skwar daje się we znaki nie tylko ludziom i zwierzętom. W miastach, gdzie pełno betonu, asfaltu i stali, można natknąć się na nie lada niespodziankę.
Fala upałów w Polsce. Wygięte tory w Bydgoszczy
Kierowcy przejeżdżający ulicą Focha Bydgoszczy przecierali oczy ze zdumienia. Po południu temperatura nawierzchni przekroczyła 50 stopni. Okazało się, że to za gorąco nawet dla... torów tramwajowych, które wygięły się w górę. Niecodzienny widok uwiecznił na zdjęciu Damian Kościecha.
- Awaria torowiska to skutek tych temperatur. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Tramwaj przejechał, a tory wystrzeliły w górę - powiedział "Expressowi Bydgoskiemu" Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej (ZDMiKP) w Bydgoszczy. Przez poskręcane tory przy Drukarni korkowało się centrum miasta. Zanim ZDMiKP naprawiło awarię, tramwaje aż 14 linii przekierowano na trasy objazdowe lub zastąpiono autobusami.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", do podobnej sytuacji kilka dni temu doszło w Łodzi. W kilku częściach miasta z powodu wysokiej temperatury kratownica torowa "w jednym miejscu się zapadła, a w innym podniosła".
Czytaj też: Afrykański żar i nowe ostrzeżenia. Możliwe trąby powietrzne
Tragedia w Poznaniu. Tramwaj śmiertelnie potrącił 8-latka
Masz news, ciekawy film lub zdjęcie? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl. Opiszemy najciekawsze historie i materiały!