Kudrycka: nie będzie taśmowej produkcji dyplomów
Głównym celem uczelni nie jest działalność
nastawiona na zysk, lecz realizacja usługi edukacyjnej na
najwyższym poziomie - akcentuje w rozmowie z "Gazetą Prawną"
Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
09.02.2009 | aktual.: 09.02.2009 01:10
- Nie możemy tolerować taśmowej produkcji dyplomów, w której poszukuje się tylko sposobów sięgnięcia do kieszeni studenta - mówi Kudrycka.
Minister zapowiedziała, że mimo cięć budżetowych, pracownicy uczelni dostaną w tym roku podwyżkę wynagrodzeń wynoszącą 4%. Osoby, które nie ukończą np. pięcioletnich studiów w ciągu sześciu lat, będą musiały zapłacić za dalszą naukę.
Tylko najwybitniejsi studenci będą mogli studiować bezpłatnie drugi kierunek. Natomiast żadna szkoła wyższa nie będzie za to mogła pobierać od studentów m.in. wpisowego lub opłat za poprawkę - informuje rozmówczyni "Gazeta Prawna".