Kuczma zabiega o nietykalność
Ustępujący prezydent Ukrainy, Leonid Kuczma, stara się wynegocjować umowę, która zagwarantowałaby jemu i jego rodzinie nietykalność w zamian za spełnienie żądań opozycji, dotyczących wyznaczonej na 26 grudnia ponownej drugiej tury wyborów - informuje brytyjska prasa.
05.12.2004 | aktual.: 05.12.2004 17:24
Podczas gdy pełni radości zwolennicy Wiktora Juszczenki świętowali na ulicach Kijowa sukces ich historycznej, dwutygodniowej kampanii o unieważnienie wyniku wyborów, Kuczma, jak się okazało, był zaangażowany w rozmowy na temat swej własnej przyszłości - komentuje "The Sunday Times".
Źródła prezydenckie - pisze "Sunday Times" - ujawniły ukraińskiej prasie, że Kuczma stara się zyskać gwarancje, iż nie będzie w przyszłości ścigany pod zarzutem korupcji ani w związku z zabójstwem znanego opozycyjnego dziennikarza, Georgija Gongadze.
"The Sunday Times" dodaje, że Kuczma jest szczególnie zaniepokojony w związku ze sprawą Gongadzego, który został zamordowany w tym czasie, gdy badał zarzuty o korupcję, wysunięte pod adresem prezydenta i jego otoczenia.
Miał odwołać Janukowycza
Przeciwnicy Kuczmy chcą także przeprowadzenia dochodzenia w sprawie zarzutów, że wykorzystał on swoją władzę, by pomóc zięciowi, biznesmenowi Wiktorowi Pinczukowi w zgromadzeniu fortuny, szacowanej na ponad 1 mld funtów.
Kuczma, który zaprzecza, by popełnił jakiekolwiek wykroczenia jest gotowy - w zamian za nietykalność - odwołać Janukowycza z funkcji premiera i zgodzić się na zmianę składu Centralnej Komisji Wyborczej - pisze brytyjska gazeta.
Parlament ukraiński przegłosował w ubiegłym tygodniu wotum nieufności dla rządu. Jak dotąd jednak Kuczma jest głuchy na wezwania do odwołania Janukowycza, który w sobotę ogłosił, że stanie ponownie do rywalizacji z Juszczenką w powtórzonej drugiej turze wyborów. Główną przyczyną, dla której wybory zostały sfałszowane na korzyść Janukowycza, była obawa Kuczmy, że mógłby skończyć w więzieniu, jeśli Juszczenko zostałby prezydentem. Kuczma jest przerażony i słusznie - powiedział cytowany przez "Sunday Times" Hryhorij Omelczenko, szef specjalnej parlamentarnej komisji śledczej, która badała sprawę Gongadzego.
Opozycja: damy nietykalność
"The Observer" pisze natomiast, że ukraińska opozycja jest gotowa zaoferować Kuczmie nietykalność, jeśli przed drugą turą głosowania pomoże on przeprowadzić reformy wyborcze i odwoła rząd Janukowycza.
Tygodnik przytacza wypowiedź Ołeksandra Zinczenki, szefa sztabu wyborczego Wiktora Juszczenki, według którego nietykalność dla Kuczmy będzie zależeć od "jego moralnego zachowania się w nadchodzących dniach".
"The Observer" podkreśla, że Kuczma kilka razy zakulisowo starał się zaaranżować zmianę w prawie, która gwarantowałaby, że nie będzie przeciwko niemu dochodzeń kiedy przestanie już pełnić urząd prezydenta.
Gazeta przypomina też, że opozycjonistka Julia Tymoszenko informowała, iż Komitet Ocalenia Narodowego przygotowuje się do wytoczenia Kuczmie procesu o zdradę. Zwolennicy twardego kursu wśród ukraińskiej opozycji - pisze "The Observer" - nie chcą, aby Kuczma otrzymał gwarancje nietykalności.
Monika Kielesińska