"Kucharz Putina" z politycznymi ambicjami. Prigożyn ma nowy cel
Jewgienij Prigożyn to rosyjski biznesmen związany z Kremlem. Jest też szefem tzw. grupy Wagnera, czyli prywatnej grupy najemników. Teraz okazuje się, że "kucharz Putina" ma także bardzo konkretne ambicje polityczne - chce zostać liderem środowisk prowojennych i ultranacjonalistycznych.
17.11.2022 | aktual.: 17.11.2022 12:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacje o politycznych aspiracjach rosyjskiego biznesmena i szefa grupy Wagnera przekazał amerykański ośrodek analityczny Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w raporcie dotyczącym rosyjskiej agresji wojskowej przeciwko Ukrainie.
Analitycy poinformowali o tym, że Prigożyn, który aktywnie popiera i finansuje wojnę, werbując do grupy Wagnera najemników i więźniów, "dąży do tego, by stać się centralną postacią prowojennego środowiska ultranacjonalistycznego" w Rosji.
Tego chce Prigożyn. "Ruch konserwatywny"
ISW, powołując się na anonimowych rozmówców i niezależne media rosyjskie (portal Meduza), podało, że Prigożyn myśli o utworzeniu "ruchu konserwatywnego", który mógłby zostać przekształcony w partię polityczną.
"Kucharz Putina" bazuje na populistycznych hasłach antyestablishmentowych, jednocześnie demonstrując lojalność wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zamkną niebo nad Ukrainą? "To rodzi ryzyko"
Amerykański analitycy o "kucharzu Putina"
Think tank przypomniał także swoje wcześniejsze oceny i przekazał, że Prigożyn używa tworzonych przez siebie struktur zbrojnych, równoległych do oficjalnych, by zwiększyć swoją rolę w popierających wojnę środowiskach ultranacjonalistycznych.
Z kolei ukraiński wywiad wojskowy ocenia, że początkowo Prigożyn tworzył swoje formacje jako siłę do ewentualnego tłumienia powstań w Rosji, jednak wykorzystał sytuację, gdy Kreml potrzebował lepiej wyszkolonych sił w czasie inwazji na Ukrainę.
Warto podkreślić, że rosyjscy niezależni analitycy podkreślają, że grupa Wagnera to w świetle rosyjskiego prawa nielegalna formacja zbrojna. Mimo to bez problemu funkcjonuje ona w Rosji i operuje poza jej granicami.
Czytaj też: