Kuba Rozpruwacz był Polakiem? Nowa poszlaka
Znaleziony w Australii list sprzed ponad stu lat uprawdopodabnia tezę, że słynnym londyńskim mordercą kobiet był Polski Żyd Aaron Kosminski - pisze brytyjski tabloid "Daily Mail".
Nowe odkrycie w sprawie zostało dokonane przez amatora-detektywa ("rozpruwaczologa") zafascynowanego sprawą Kuby Rozpruwacza (ang. Jack the Ripper). Chodzi o list znaleziony w starej książce podczas opróżniania półek biblioteki uniwersyteckiej w Melbourne. Pochodzący z 1889 roku list napisany przez duchownego jednego z londyńskich kościołów mówi o ataku nożyczkami przez niejakiego "Kosminskiego" na kobietę o imieniu Mary.
Aaron Kośmiński (urodzony jako Aron Mordke Kozminski w Kłodawie) - pochodzący z Polski imigrant i golibroda - to jedna z osób już wcześniej typowanych jako sprawca brutalnych morderstw londyńskich kobiet z 1898 roku. Jego winy jednak nigdy nie udowodniono. W 1891 roku Kośmiński trafił do szpitala psychiatrycznego z podejrzeniem schizofrenii i spędził tam resztę życia. Jedną z rzeczy mającej świadczyć o niewinności mężczyzny było to, że miał on nie przejawiać skłonności do przemocy.
Według odkrywcy listu Tima Atkinsona, list dowodzi, że w rzeczywistości pochodzący z Polski Żyd miał zabójcze tendencje.
Choć zagadka seryjnego zabójcy z Londynu pozostaje nierozstrzygnięta do dziś, polski fryzjer był uważany za jednego z głównych podejrzanych m.in. przez ówczesnych detektywów badających sprawę. W ostatnich latach pojawiły się także książki i artykuły naukowe dowodzące jego winy na podstawie badań DNADNA. Wiarygodność tych ustaleń była jednak podważana przez część ekspertów.
Przeczytaj również: Polak uznany za Kubę Rozpruwacza. Oto jego metryka urodzenia
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl