Ktoś grozi żołnierzom z Polski i USA. Podpisuje się "polski kalifat"
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego sprawdzają, kto grozi polskim i amerykańskim żołnierzom, ćwiczącym na poligonie w Orzyszu w woj. warmińsko-mazurskim - informuje RMF FM. Wojskowi szkolą się w ramach międzynarodowych manewrów "Dragon 15". - Właściwe służby zostały niezwłocznie poinformowane. Nie odnotowano ma bezpośredniego zagrożenia dla żołnierzy - informuje Wirtualną Polskę ppłk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy manewrów.
Służby badają maile z pogróżkami, których nadawca podpisuje się "polski kalifat". Nagłówek korespondencji brzmi: "Allah Akbar, Orzysz", a w treści jest kilka zdań po angielsku i arabsku. Tym razem ktoś pisze o nadchodzącym "czarnym piątku". We wcześniejszej korespondencji pojawiał się wtorek.
"Odnosząc się do pogróżek opublikowanych w mediach, których nadawcy grożą uczestnikom ćwiczeń odbywających się na poligonie pod Orzyszem informuję, że kwestie te zostały potraktowane z należytą powagą. Właściwe służby zostały niezwłocznie poinformowane. System ochrony ćwiczących wojsk i miejsc ich rozmieszczenia zapewniał i nadal zapewnia ich bezpieczeństwo. Prawdziwość przytaczanych informacji jest sprawdzana i weryfikowana. Obecnie nie odnotowano bezpośredniego zagrożenia dla ćwiczących żołnierzy - informuje Wirtualną Polskę ppłk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Cwiczeń "Dragon 15".
W Orzyszu do piątku trwają największe w tym roku ćwiczenia wojskowe. Bierze w nich udział 7 tysięcy żołnierzy, w tym tysiąc z wojsk sojuszniczych : USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec.