PolskaKto wyremontuje wrocławskie kamienice?

Kto wyremontuje wrocławskie kamienice?

Kto wyremontuje wrocławskie kamienice?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
29.11.2007 08:45, aktualizacja: 29.11.2007 09:10

Są pieniądze na remonty - to doskonała informacja dla mieszkańców kamienic, nie tylko tych komunalnych. W ciągu najbliższych czterech lat ma się zmienić wizerunek miasta. Rudery z sypiącą się elewacją zamienią się w pięknie odnowione zabytki. Jednak pod warunkiem, że znajdą się chętni na przeprowadzenie prac. Na razie sytuacja nie wygląda dobrze.

W tym roku udało się rozpocząć 35 remontów, w ponad 70 przypadkach czekamy na wyłonienie wykonawcy - mówi Julia Wach z Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu. - Przetargi trzeba czasem powtarzać po dwa, trzy razy, bo brakuje firm, które chciałyby się podjąć takiego zadania - dodaje. I mimo że na remonty gminnych kamienic miasto tylko w tym roku przeznaczyło aż 24 mln złotych, może się okazać, że to nie pieniądze będą głównym kłopotem.

Wrocławskie problemy doskonale znają inne dolnośląskie miasta. W Wałbrzychu przez kilka miesięcy próbowano znaleźć wykonawcę remontu kamienicy. W końcu z odsieczą nadciągnęli Czesi, którzy pomogli zakończyć inwestycję. O problemach ze znalezieniem firmy budowlanej przekonali się także legniczanie. Tamtejszy dworzec kolejowy miał być remontowany już dwa lata temu. Jednak w trakcie pięciu kolejnych przetargów nie wybrano wykonawcy. Firmy albo nie stawały do przetargu, albo proponowały zbyt wygórowane ceny za swoje usługi. Udało się dopiero kilka dni temu.

Wrocławski magistrat już teraz ma problemy ze znalezieniem firm, które odnowią kamienice. Urzędnicy postanowili działać, zamiast czekać na kolejne nieudane przetargi. Od kilku dni spółka portal internetowy KurierBudowlany.pl na zlecenie gminy poszukuje wykonawców tych remontów. Oprócz Polski, poszukiwania trwają także za wschodnią granicą - w Rosji, na Białorusi i Ukranie.

Remonty mają być kompleksowe - odnowione zostaną dachy, elewacje i okna w tych budynkach, których jedynym właścicielem jest gmina Wrocław. W tej chwili prace trwają w 30 gminnych budynkach - informuje Julia Wach z Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu. - Jednak w ponad 70 przypadkach ciągle nie możemy znaleźć wykonawcy. Zdarza się, że do niektórych przetargów, powtarzanych drugi i trzeci raz, nie staje ani jeden chętny - opowiada. Tylko w 2007 roku prowadzący przetargi Zarząd Zasobu Komunalnego planował wydać na remonty 24 mln złotych. Jednak już wiadomo, że nie będzie to łatwe. Firmy budowlane nie są zainteresowane rywalizacją w miejskich przetargach. Próbujemy szukać wykonawców na różne sposoby. Kilka dni temu podpisaliśmy umowę z wrocławską spółką Infocon, administratorem serwisu internetowego KurierBudowlany.pl. Chcemy przy ich pomocy znaleźć wykonawców na zaplanowane remonty - wyjaśnia Julia Wach.

Pracownicy serwisu KurierBudowlany.pl lada dzień chwycą za słuchawki telefonów, żeby w ten sposób znaleźć odpowiednią firmę. Oferty miasta zamieszczą też na branżowych stronach internetowych. Także na portalach zagranicznych. Coraz trudniej znaleźć polskich budowlańców - tłumaczy Henryk Benkowski, dyrektor Infoconu. - Większość z nich nie fatyguje się, by przekopywać się przez internet w poszukiwaniu zleceń. Zwłaszcza ogłoszeń o przetargach, schowanych często na podstronach urzędów miejskich.

Benkowski tłumaczy, że tylko co dziesiąta firma szuka ofert w internecie. Większość ledwo wyrabia się z zamówieniami. Mają zapewnione zlecenia na kilkanaście najbliższych miesięcy. Dodatkowym problemem jest to, że blisko połowa polskich firm budowlanych tylko widnieje na stronach internetowych. Tak naprawdę w Polsce nie można skorzystać z ich usług, bo pracują jedynie na zachodzie Europy. W ciągu kilku miesięcy próbowaliśmy skontaktować się z około 20 tysiącami firm. Kilka tysięcy z nich w ogóle nie odpowiadało - tłumaczy Benkowski. - Dlatego zaczynamy poszukiwania również poza granicami Polski, głównie za naszą wschodnią granicą. za pośrednictwem izb handlowych postaramy się dotrzeć do wykonawców z Ukrainy, Białorusi czy Rosji - deklaruje.

Przyznaje, że efekty na razie trudno przewidzieć, bo zaledwie dwa dni temu wysłano pierwsze informacje o przetargach za naszą wschodnią granicę. Benkowski twierdzi, że sukcesem będzie, jeśli do końca tego roku uda się znaleźć wykonawców na kilka najpilniejszych remontów. Gmina Wrocław na razie chce się przekonać o skuteczności takiej formy poszukiwania firm budowlanych. Urzędnicy zapewniają, że zdecydują się na trwałą współpracę, jeśli będą zadowoleni z remontów pierwszych kamienic. Pomysł jest dobry - ocenia Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa w Warszawie. - Tym bardziej, że kilka miesięcy temu Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zmieniło przepisy. Do tej pory firma spoza Unii Europejskiej, która chciała wystartować w przetargu w Polsce, musiała za każdy taki wniosek płacić blisko tysiąc złotych. Dziś koszty te zmniejszono kilkakrotnie.

Jego zdaniem to powinno zachęcić firmy zza naszej wschodniej granicy do walki o kontrakty w Polsce. Z drugiej strony, nie tylko u nas trwa boom w budownictwie. Bachman wyjaśnia, że wielkie roboty budowlane są prowadzone też na Wschodzie. Koparki i dźwigi pracują pełną parą na ogromnym obszarze,pomiędzy trzema stolicami: rosyjską Moskwą, ukraińskim Kijowem i kazachską Astaną. Jerzy Wójcik

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także