Kto odpowiada za kryzys w Sejmie?
Marek Kuchciński z PiS i Grzegorz Schetyna z PO zgodzili się, że w ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z kryzysem w parlamencie. Politycy, którzy byli gośćmi "Sygnałów Dnia", mieli jednak inne zdanie na temat jego przyczyny.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 08:00
Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński powiedział, że kryzys w Sejmie spowodowany był złamaniem konstytyucji przez jednego z wicemarszałków. Z kolei sekretarz PO Grzegorz Schetyna stwierdził, że wynikał on z tego, iż marszałek Sejmu Marek Jurek złamał regulamin Sejmu. Marszałek nie dopuścił do głosowania nad wnioskiem Romana Giertycha o przyspieszenie głosowania nad ustawą budżetową.
Kryzys w Sejmie dotyczył terminu głosowania nad projektem budżetu. PiS chciał, by doszło do niego 25 stycznia, natomiast opozycja, by - tak jak planowano - w sobotę.
Platforma Obywatelska nie jest zadowolona z ustaleń w sprawie terminu głosowania nad budżetem. W czwartek posłowie zgodzili się, by jutro odbyło się drugie czytanie projektu ustawy, a 25 stycznia - głosowanie nad nią. Grzegorz Schetyna z PO powiedział, że wydłużanie terminu przez PiS miało pokazać, że jest możliwe rozwiązanie tego Sejmu. Jego zdaniem, chodziło też o wywarcie presji na mniejsze ugrupowania. Sekretarz generalny Platformy powtórzył, że najlepszy był kalendarz prac nad budżetem przyjęty przez konwent - w piątek drugie czytanie, a głosowanie w sobotę.
Marek Kuchciński zaprzeczył, jakoby jego partii chodziło o przedterminowe wybory. Podkreślił on, że Prawo i Sprawiedliwość chciało spokojnie pracować nad budżetem - najpierw zastanowić się nad zaproponowanymi ostatnio zmianami, a dopiero później głosować.
Ponadto wiceprzewodniczący Klubu PiS oświadczył, że jego ugrupowanie nie zawarło porozumienia programowego z PSL i Samoobroną. Marek Kuchciński powiedział, że zmierza ono do zbudownia większościowej koalicji w Sejmie do głosowania nad budżetem.
Wiceprzewodniczący Klubu Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna oświadczył, że w takiej sytuacji nie ma powrotu do wspólnych rozmów o programie między jego partią i Prawem i Sprawiedliwością. Dodał, że porozumienie z PSL i Samoobroną wymusi na PiS zmianę programu, aby był on do przyjęcia dla tych partii.
Marek Kuchciński podkreślił, że w programie rządu Kazimierza Marcinkiewicza znalazła się znacza część postulatów innych ugrupowań. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość kładzie nacisk przede wszystkim na oczyszczenie państwa z korupcji.