"Kto jest miękiszonem?". Minister z obozu Ziobry ostro o sporze z UE
Po tym, jak Komisja Europejska dała Polsce czas do 16 sierpnia na zastosowanie się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że potrzeba przeglądu Izby Dyscyplinarnej, bo ta "nie spełniła oczekiwań". O to, kto w takiej sytuacji jest "miękiszonem", w programie "Tłit" Wirtualnej Polski zapytaliśmy Michała Wójcika, ministra z KPRM (Solidarna Polska). - Słowo "miękiszony" - użyte na jednej z konferencji prasowych, to o ile pamiętam - było skierowane do opozycji. Minister Zbigniew Ziobro to wielokrotnie już wyjaśniał - odpowiedział Michał Wójcik. Odnosząc się do słów premiera o Izbie Dyscyplinarnej, gość Michała Wróblewskiego stwierdził, że on tak źle Izby nie ocenia. - Być może pan premier ma więcej informacji - stwierdził polityk Solidarnej Polski. Minister Wójcik powiedział również, że prof. Małgorzata Manowska nie ma mocy, aby zawiesić Izbę Dyscyplinarną. - Nie wyobrażam sobie tego, bo I Prezes SN nie ma podstaw prawnych. Jeśli już, to decyzję w takich sprawach podejmuje ustawodawca - mówił Michał Wójcik. - Oczywiście jesteśmy pod presją i trzeba się bronić - zastrzegał. Przypomnijmy: również trybunał w Strasburgu orzekł nieprawidłowości w działaniu Izby Dyscyplinarnej. Według ETPC jej powołanie i działanie narusza europejską konwencję - prawo obywateli do rzetelnego procesu.