Kto gra dostępem do medycznej marihuany? Poseł Liroy Marzec: musimy pokazać rządzącym jak są oderwani od rzeczywistości
Śmierć Tomasza Kality przypomniała dziennikarzom i politykom, że sprawa, o którą walczył nie została ostatecznie rozwiązana. Chodzi o łatwy i legalny dostęp pacjentów do leczniczej marihuany. Poseł Kukiz'15 Piotr Liroy Marzec jest zdeterminowany, żeby sprawę doprowadzić do szczęśliwego dla chorych finału.
Wywołani do tablicy politycy zaczęli się usprawiedliwiać. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek powiedziała: "opowiadamy się za tym, aby lecznicza marihuana była dostępna na receptę w aptekach. Mam nadzieję, że komisja zdrowia jak najszybciej swoje prace zakończy i prześle projekt sprawozdania pod obrady parlamentu".
Z kolei wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki skomentował sprawę w dwóch tweetach. Jaki zapewnił, że medyczna marihuana jest legalna i refundowana, ale nie jest jeszcze łatwo dostępna.
Co z chorymi?
"Pacjenci nie mogą czekać, tu chodzi o ich życie" - alarmuje Piotr Liroy Marzec z Kukiz'15. Przypomnijmy, że klub Marca przygotował projekt ustawy ws. medycznej marihuany już w lutym. W listopadzie prace nad nią miały się zakończyć. Nie stało się tak z powodu odwołania posiedzenia specjalnej podkomisji.
Jarosław Pinkas informował, że resort zdrowia chce wprowadzić pewne możliwości stosowania preparatów zawierających pochodne marihuany, zaznaczył jednocześnie, że one "są preparatami narkotycznymi i tak będą traktowane". Powiedział, że warunkiem ich zastosowania powinny być m.in. wyraźne wskazania lekarskie i pełna diagnoza, a leczenie powinno być odpowiednio odnotowane w dokumentacji pacjenta.
Co z ustawą Kukiz'15?
Wirtualna Polska skontaktowała się w tej sprawie z resortem zdrowia, który według posła Marca hamuje przyjęcie ustawy posłów Kukiz'15. W Ministerstwie Zdrowia usłyszeliśmy, że Konstanty Radziwiłł czeka na zwołanie posiedzenia podkomisji przez jej przewodniczącego.
Przypomnijmy, że Piotr Liroy Marzec w osobistej rozmowie przekonał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premier Beatę Szydło do tego, by medyczna marihuana była legalnie dostępna. Pełen sukces jednak trudno tu odtrąbić, bo z pozyskaniem, a dokładnie sprowadzeniem marihuany dla chorych są nadal duże problemy. W projekcie Kukiz'15 jest mowa o umożliwieniu pacjentom uzyskania specjalnego pozwolenia na uprawę konopi oraz przygotowaniu przetworów na potrzeby terapii. A na to już w PiS zgody nie ma, co potwierdziła we wtorek rzeczniczka partii.
Wirtualna Polska skontaktowała się również z wiceprzewodniczącym komisji zdrowia posłem Platformy Obywatelskiej Bartoszem Arłukowiczem.
- Na dzisiejszej komisji zdrowia, która dotyczyła leków próbowałem uzyskać informację na temat prac w podkomisji ws. medycznej marihuany. Niestety nie udało mu się nic dowiedzieć z powodu nieobecności jej przewodniczącego posła PiS, prof. Grzegorza Raczaka. Dlatego wystosowałem do niego oficjalne pismo - dodał Arłukowicz.
Piotr Liroy Marzec z Kukiz'15 ma wyraźnie dość tego, że projekt ustawy złożony w lutym 2016 roku do dziś jest, jak się wyraził, "elementem niejasnej gry" PiS.
- Projekt trafił do sejmowej zamrażarki, a przecież został dopracowany legislacyjnie. Kompromis polegający m.in. na rezygnacji z upraw przez NGO'S zaakceptowały wszystkie strony. Tymczasem przewodniczący podkomisji poseł Raczak z PiS przerwał jej procedowanie. Widać tu nacisk ministra Radziwiłła, któremu brak wiedzy i dobrej woli. Tworzy fasadowe rozwiązania, jak niedziałająca refundacja, podczas gdy pacjenci umierają - przekonuje Marzec.
- Zbiórka podpisów pod projektem obywatelskim ws. medycznej marihuany trwa cały czas. Zachęcam do poparcia tej inicjatywy. Musimy pokazać rządzącym jak są bardzo oderwani od rzeczywistości - dodaje Marzec.
Wszystko rozstrzygnie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu?
Tomasz Latos z PiS w rozmowie z Wirtualną Polską zapewnił, że jest dobra wola, by sprawę zakończyć jak najszybciej.
- Jestem przekonany, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu uda się zakończyć pracę w podkomisji oraz przykazać stosowne sprawozdanie - zapewnia Latos.
Poza dyskusją jest zdaniem posła PiS ocena wskazań medycznych do leczenia medyczną marihuaną oraz jej dystrybucja.
- Najlepiej by było, żeby dystrybucją zajmowały się apteki - dodał Latos.
Dopytany przez nas o nieobecność wiceprzewodniczącego podkomisji ds. medycznej marihuany prof. Grzegorza Raczaka na dzisiejszej komisji zdrowia stwierdził, że pewnie zatrzymały go jakieś obowiązki służbowe.
Minister zdrowia do dymisji?
Poseł Liroy Marzec w imieniu swojego klubu zapowiedział wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.
Wirtualna Polska skontaktowała się także z rzecznikiem PO posłem Janem Grabcem. Ten stwierdził, że decyzję ws. poparcia ewentualnego wniosku klubu Kukiz'15 podejmą władze statutowe. Na razie nie wiadomo, czy klub Marca ma wystarczającą liczbę posłów by wniosek przedłożyć.
- Nie ulega wątpliwości, że prace w podkomisji ds. medycznej marihuany i komisji zdrowia są spowalniane. Sygnalizują to nasi posłowie zasiadający w tych gremiach. A sprawa wymaga pilnego zakończenia, bo chorzy czekają - podsumował Grabiec.