Kto będzie bronił Lwa R.?
Po tym, jak dotychczasowi adwokaci Marek Małecki i Piotr
Rychłowski zrezygnowali z obrony Lwa R., podejrzanego w śledztwie o fałszowanie dokumentacji medycznej, obrońcami znanego producenta
filmowego zostali łódzki adwokat Jacek Pietrzak oraz mecenas Ewa Lewicka z
Warszawy.
05.06.2009 | aktual.: 05.06.2009 13:17
Mec. Pietrzak powiedział, że w tej chwili obrona koncentruje się wyłącznie na kwestii związanej z rozstrzygnięciami dotyczącymi zastosowanego aresztu. Obrona bowiem złożyła w sądzie zażalenie na zatrzymanie i aresztowanie Lwa R.
Adwokat dodał, że sąd już na posiedzeniu aresztowym powołał biegłego, który miał zbadać stan zdrowia jego klienta. - Dopóki nie będziemy znali tej opinii, to kierowanie kolejnego wniosku nie byłoby rozsądne, ani na razie skuteczne. Musimy poczekać na tę ocenę, mam nadzieję, że ta opinia jest już sporządzona - zaznaczył mec. Pietrzak.
Znany producent jest podejrzany o to, że w 2005 roku miał nakłaniać inną osobę do udzielenia korzyści majątkowej w zamian za naruszenie prawa, wręczył 210 tys. zł łapówki i obiecał kolejnych 190 tys. zł za pośrednictwo tej osoby w załatwieniu odroczenia wykonania kary orzeczonej wobec niego przez Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie płatnej protekcji wobec Agory. Lew R. - według obrony - nie przyznaje się do zarzutów.
Adwokaci Małecki i Rychłowski stali się znani właśnie jako obrońcy Lwa R. w procesie karnym o pomoc w płatnej protekcji wobec Agory, a także jako jego pełnomocnicy przed sejmową komisją śledczą powołaną do zbadania sprawy Rywina. Dziś ich kancelaria należy do renomowanych - reprezentują m.in. b. ministra w rządzie PiS-Samoobrona-LPR Tomasza Lipca, czy b. rzecznik rządu Małgorzatę Niezabitowską.
Łódzka Prokuratura Apelacyjna prowadzi śledztwo w sprawie korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzania w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw - także gangsterów.
Wśród podejrzanych obok Lwa R. są także m.in. jego syn - Marcin R., warszawscy adwokaci Andrzej P. i Robert D., wydalony kilka lat temu z palestry Andrzej W. oraz siedmiu przestępców działających w grupach wołomińskiej i pruszkowskiej. 12 osób trafiło do aresztu; dotąd do sądu wpłynęły zażalenia na aresztowanie siedmiu z nich. Podejrzanym grożą kary do 10 lat więzienia.
Łódzka prokuratura podała, że szeroko zakrojone śledztwo opiera się na zeznaniach świadka koronnego Konrada T., który przez lata miał załatwiać fikcyjne zwolnienia lekarskie i tworzyć fałszywą dokumentację medyczną. Są też zeznania innych osób i analizy dokumentacji medycznej, zabezpieczonej w wielu jednostkach służby zdrowia na terenie całego kraju.
Zdaniem śledczych obecnie krąg osób podejrzewanych w tej sprawie obejmuje ok. 100 osób, a śledztwo ma charakter rozwojowy.
O tym, że mecenasi nie są już obrońcami Lwa R., jako pierwsze poinformowało Radio ZET.