PolskaKsięża z ministrantami spalili na stosie książki o Harrym Potterze. "Hajcujemy"

Księża z ministrantami spalili na stosie książki o Harrym Potterze. "Hajcujemy"

Koszalińska Fundacja SMS z Nieba pochwaliła się w mediach społecznościowych spaleniem książek o charakterze fantasy. Szefem organizacji jest ks. Rafał Jarosiewicz, znany m.in. z podróżowania po Polsce mobilnym konfesjonałem.

Księża z ministrantami spalili na stosie książki o Harrym Potterze. "Hajcujemy"
Źródło zdjęć: © East News | DOMIN

31.03.2019 | aktual.: 03.04.2019 16:48

W niedzielę Fundacja SMS z Nieba opublikowała na Facebooku zdjęcia z akcji palenia książek. Widać na nich księży i ministrantów, którzy wrzucają do ogniska m.in. opowieści o Harrym Potterze. Wszystko to działo się na oczach mieszkańców, wśród bloków.

"Jesteśmy posłuszni Słowu: 'Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi'. 'Duża liczba uprawiających magię przynosiła swe księgi i palił je wobec wszystkich'" - można przeczytać w poście, który został oznaczony hasztagiem "hajcujemy".

Obraz
© Facebook.com

Książki, obrazy, figurki

Wśród spalonych w ognisku rzeczy znalazły się nie tylko książki brytyjskiej pisarki J.K. Rowling o młodym czarodzieju, ale też saga "Zmierzch" amerykańskiej pisarki Stephenie Meyer, afrykańska maska, obrazy, figurka słonia, a nawet parasolka z "Hello Kitty", postacią z japońskich filmów animowanych dla dzieci.

Zdjęcia wywołały oburzenie wśród internautów. Zwracają oni uwagę, że wśrod palonych przedmiotów jest też religijny symbol hinduizmu (figurka Dharmy), co może być naruszeniem art. 196 kodeksu karnego (obraza uczuć religijnych). Inni przypominają, że najbardziej znane akty palenia książek praktykowane były w III Rzeszy i komunistycznej Rosji.

Z kolei palenie plastikowych przedmiotów, takich jak reklamówka czy parasolka, jest wykroczeniem, za które grozi grzywna nawet do 5 tys. zł - piszą komentatorzy.

"Chciałbym wierzyć, że to żart... Serio ktoś w XXI wieku pali literaturę fantasy w jakimś chorym rytuale?! Trudno mi uwierzyć, że jesteśmy tak bardzo zacofani!" - stwierdził jeden z internautów.

Zapytaliśmy Fundację SMS z Nieba, jaki był cel palenia książek, ale do chwili opublikowania artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Słynny ksiądz z mobilnego konfesjonału

Ksiądz Rafał Jarosiewicz z koszalińskiej fundacji SMS z Nieba zasłynął kilka lat temu stworzeniem pierwszego w Polsce mobilnego konfersjonału. Zapakował do dostawczego mercedesa drewniany konfesjonal i zaczął ewangelizować ludzi na ulicach.

We wrześniu ubiegłego roku duchowny chciał pożyczyć od Tatrzańskiego Parku Narodowego krzyż z Giewontu. Konstrukcja miała zostać zdemontowana i przeniesiona na Stadion Narodowy w Warszawie. Fundacja organizowała tam modlitewne spotkanie "Stadion Młodych". Jak tłumaczył ksiądz Jarosiewicz, w spotkaniu mieli wziąć udział także niepełnosprawni ruchowo. Chodziło o to, aby "doświadczyli dotknięcia krzyża". Dyrekcja TPN odmówiła jednak wypożyczenia go.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1462)