Księża kradną sobie kazania
Księża nagminnie wygłaszają cudze kazania, które znajdują w Internecie - pisze "Gazeta Wyborcza". Zdaniem prawników i duchownych to przestępstwo.
Dziennik podaje, że coraz więcej kapłanów znajduje gotowe kazania na specjalnych portalach z tekstami homilii innych duchownych. Eksperci od homiletyki i prawnicy, powołując się na ustawę o prawie autorskim, zgodnie mówią, że odczytywanie z ambon cudzych kazań to czyn niemoralny i przestępstwo. Jeśli ksiądz wygłasza cudze kazania i nie mówi kto jest autorem, łamie ustawę.
Zdaniem prawników, proceder plagiatów w Kościele może ukrócić pozwanie do sądu księdza, który odczytał nie swoje kazanie w czasie homilii. "Gazeta Wyborcza" dodaje, że w księgarni św. Wojciecha ukazała się właśnie książka dla księży pod tytułem "Ściągać czy nie ściągać", która ma uzmysłowić kapłanom co w sztuce głoszenia kazań można, a co nie.
Zdaniem współautora, księdza profesora Macieja K. Kubiaka, problem nieuczciwych księży, którzy dopuszczają się plagiatów, narasta. Dziennik podaje, że publikacja wywołała spore poruszenie w środowisku kościelnym. (IAR)