Księgowa przelała 800 tys. zł na swoje konto
45-letnią księgową, podejrzaną o wyłudzenie co najmniej 824 tys. zł, zatrzymali policjanci z podwarszawskiego Pruszkowa. Za oszustwo grozi jej nawet do 10 lat więzienia.
Jak powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, Małgorzata K. pracowała od pięciu lat w firmie remontowej. Swojego pracodawcę oszukiwała przesyłając na swoje konto pieniądze, które miały trafiać do kontrahentów.
Jej przełożony nie miał dotąd do jej pracy żadnych większych zastrzeżeń. Cieszyła się jego zaufaniem do momentu, gdy jedna z hurtowni, współpracujących z firmą, upomniała się o zaległą wypłatę za dostarczony towar - dodała Kędzierzawska.
Właściciel firmy po przejrzeniu faktur odkrył, że przelew był zrealizowany, jednak nie na konto kontrahenta. Szybko ustalił, do kogo należał rachunek, na który trafiły przelane pieniądze - do jego księgowej - wyjaśniła Kędzierzawska.
Jak dodała, wyrywkowa kontrola wykazała, że tylko w ciągu jednego miesiąca kobieta wyłudziła w ten sposób 60 tys. zł.
Właściciel firmy o wszystkim powiadomił policję. Ta ustaliła wstępnie, że kobieta mogła w ten sposób wyłudzić co najmniej 824 tys. zł.
Policjanci sprawdzają, ile kobieta faktycznie wyłudziła pracując w firmie - dodała Kędzierzawska.