Książę William "pożyczył" śmigłowiec wart 10 mln funtów
Książę William, po otrzymaniu nominacji na pilota wojskowego, nie próżnuje: w ramach "treningu" poleciał na wyspę Wight na imprezę do kuzyna śmigłowcem Chinook, wartym 10 mln funtów. Maszyna należy do brytyjskich sił lotniczych RAF. Po drodze książę zabrał z Londynu swojego brata Harry'ego - informuje "Daily Mail".
16.04.2008 | aktual.: 16.04.2008 14:46
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/ksiaze-william-pilotem-raf-6038701483472001g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/ksiaze-william-pilotem-raf-6038701483472001g )
Książę William pilotem RAF
11 kwietnia 25-letni książę William otrzymał z rąk ojca, Księcia Walii, nominację na pilota Royal Air Force. Wcześniej ukończył 12-tygodniowe intensywne szkolenie.
Lot, o którym pisze prasa, odbył się w piątek. 25-letni William poleciał na party kuzyna Petera Phillipsa, syna księżniczki Anny.
Zeszłej nocy Królewskie Siły Lotnicze utrzymywały, że wspomniany lot księcia odbył się w ramach szkolenia, a na pokładzie śmigłowca był instruktor pilotażu. Parlamentarzyści domagają się jednak wyjaśnień, dlaczego młody pilot ma prawo używać śmigłowca jako "taksówki". Brytyjscy żołnierze w Afganistanie mają zdecydowanie za mało tego typu sprzętu.
Nieoficjalnie oficerowie RAF są oburzeni i obawiają się, że szkolenie Williama było "zabawą" - pisze brytyjski dziennik. 80-minutowa podróż Williama kosztowała brytyjskich podatników ok. 7,5 tys. funtów, czyli prawie 32 tys. zł (godzinny lot śmigłowcem kosztuje 5000 funtów). (ap)