Książę Filip wyszedł ze szpitala
99-letni książę Filip opuścił szpital po czterotygodniowym, najdłuższym w życiu pobycie. Wiele wskazuje na to, że musiał skorzystać z pomocy lekarzy i wózka inwalidzkiego.
16.03.2021 12:42
Mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II trafił do szpitala króla Edwarda VII w Londynie 16 lutego. Jak wyjaśniał Pałac Buckingham, było to działanie zapobiegawcze w związku z tym, że książę źle się poczuł. Miał pozostać w placówce kilka dni na obserwacji i w celu odpoczynku.
Książę przeszedł operację serca
Na początku marca został jednak przewieziony do innego londyńskiego szpitala - św. Bartłomieja, gdzie przeszedł zabieg z powodu istniejącej wcześniej choroby serca. Kilka dni później został z powrotem przeniesiony do szpitala króla Edwarda VII, z którego we wtorek rano go wypisano.
Od wybuchu epidemii koronawirusa książę i 94-letnia Elżbieta II większość czasu spędzają na zamku w Windsorze pod Londynem, który z racji mniejszego personelu i położenia poza miastem jest bezpieczniejszy niż Pałac Buckingham. Na początku stycznia obydwoje zostali zaszczepieni przeciw Covid-19.
W ostatnich latach książę coraz częściej cierpiał na różne dolegliwości, w tym także związane z sercem, ale 28-dniowy pobyt w szpitalu był zdecydowanie najdłuższym w jego życiu.
Mąż brytyjskiej królowej unika publicznych wystąpień
W 2017 roku książę Filip wycofał się z pełnienia obowiązków i od tego czasu rzadko pokazuje się publicznie. Po raz ostatni był widziany publicznie w lipcu zeszłego roku przy okazji przekazania ceremonialnej roli szefa The Rifles, pułku piechoty brytyjskiej armii, w ręce swojej synowej, księżnej Camilli.
Książę, którego setne urodziny przypadają w czerwcu, jest najdłużej żyjącym mężczyzną w całej historii brytyjskiej rodziny królewskiej.