PolskaKsiądz wsiadł za kółko kompletnie pijany. To nie pierwszy raz. Kuria przeprasza

Ksiądz wsiadł za kółko kompletnie pijany. To nie pierwszy raz. Kuria przeprasza

Ksiądz Stefan z Łodzi został skierowany na "leczenie zamknięte". Duchowny wsiadł za kierownicę, mając 3,6 promila alkoholu we krwi. Sąd może nie być wobec niego pobłażliwy, bo to nie pierwsza taka sytuacja.

Ksiądz wsiadł za kółko kompletnie pijany. To nie pierwszy raz. Kuria przeprasza
Źródło zdjęć: © WP.PL
Magdalena Nałęcz-Marczyk

– Mogę jedynie potwierdzić, że w środę dotarliśmy do mężczyzny, który jest podejrzewany o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości. Po badaniu okazało się, że ma 3,6 promila alkoholu w organizmie – powiedziała w rozmowie z portalem dzienniklodzki.pl Marzanna Boratyńska z KMP w Łodzi.

Policjantów zaalarmowała kobieta, która zauważyła na drodze dziwnie poruszający się samochód. Policjanci zweryfikowali, do kogo należy auto, i pojechali pod adres wskazany w dowodzie rejestracyjnym. Okazało się, że chodziło o plebanię jednej z łódzkich parafii.

Na miejscu dowiedzieli się, że ksiądz jest w kurii archidiecezjalnej. Tam z kolei poinformowano ich, że pojechał do szpitala. Policjanci odnaleźli duchownego i przeprowadzili badanie alkomatem, z którego wyszło 3,6 promilka alkoholu we krwi.

Archidiecezja Łódzka nie chowa głowy w piasek i podjęła już działanie. „Kuria otrzymała informację od Policji o zaistniałej sytuacji. Ksiądz Stefan Bujak został skierowany na leczenie zamknięte. Kuria Archidiecezji Łódzkiej wyraża ubolewanie z powodu zachowania kapłana, ale nie może brać odpowiedzialności za jego niezgodne z prawem postępowanie” - zaznaczono w komunikacie.

To nie pierwszy raz, kiedy ksiądz Stefan prowadzi, bedąc nietrzeźwym. W 2013 r. kłócił się na skrzyżowaniu z policjantem o to, czy może rozmawiać przez telefon w trakcie jazdy. Funkcjonariusz wyczuł od niego woń alkoholu.

Źródło: dzienniklodzki.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (302)