Ksiądz skrytykował zbiórkę KEP. Konfederacja odpowiada
21 listopada w kościołach obywała się zbiórka na rzecz migrantów. Ogłosił ją przewodniczący KEP arcybiskup Stanisław Gądecki. - Sama zbiórka moim zdaniem jest nietrafiona. Dlaczego równolegle nie ma zbiórki czy apelu, żeby wspierać rodziny albo mieszkańców strefy przygranicznej? - mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski i dodał, że pomoc powinna być skierowana do wszystkich, którzy cierpią z powodu konfliktu na granicy polsko-białoruskiej - także do osób, które mieszkają w strefie objętej stanem wyjątkowym. Do tej wypowiedzi odniósł się rzecznik KEP. - Oczywiście, że zbiórka jest trafiona - odparł w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ks. Leszek Gęsiak. - To jest zbiórka dla tych wszystkich, którzy w tym momencie potrzebują takiej pomocy - wyjaśnił rozmówca Agnieszki Kopacz i zaznaczył, że mówimy o migrantach oraz o ludziach, którzy im pomagają. Duchowny podkreślił, że osoby, które mieszkają w strefie przygranicznej, są w pewien sposób narażeni. - Oni odczuwają też ludzki lęk. Oni nie wiedzą, co to jest to nowe (...) - odparł. Gęsiak wspomniał, że pojawiła się również narracja, która mówi o tym, że migranci to przestępcy lub osoby, których należy się bać. - To wszystko powoduje tworzenie pewnej atmosfery, która nie dokona odpowiada prawdzie - dodał rzecznik prasowy KEP.